Bolesna przygoda 5-latki na ul. Brzozowej

18 godzin temu
Aj, to musiało boleć. Zdarzenie na ul. Brzozowej sprawiło, iż aż nam zakręciło się w głowie. Zareagowała strażniczka i strażnik. Początek tygodnia był dość makabryczny, ponieważ z Wisły wyłowiono zwłoki w znacznym stanie rozkładu. Poza tym informowaliśmy też o nowych wiadomościach, dotyczących nowej przeprawy w Porcie Czerniakowskim.

Za to w ubiegłą niedzielę - 9 marca - strażniczka i strażnik patrolowali akurat Starówkę, gdy niechcący stali się świadkami niezwykle bolesnej "przygody" pewnej pięcioletniej dziewczynki. Zdarzenie miało miejsce na ul. Brzozowej, kiedy dwoje małych dzieci zjeżdżało z górki na hulajnogach. Starszy chłopiec co prawda zdołał ominąć znak drogowy zlokalizowany na chodniku, jednak jadąca za nim pięciolatka już nie dała rady wyhamować ani skręcić, z dużym impetem wjeżdżając w dany słup i uderzając w niego głową.

Dziecko - w szoku - upadło na ziemię. Funkcjonariusze natychmiast tam podbi
Idź do oryginalnego materiału