Nie najlepiej powiodło się zawodnik BAF Bonito Białystok w najbardziej prestiżowym turnieju Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu. W kategorii do lat 19 białostoczanie zakwalifikowali się do finałowego turnieju, co już samo w sobie było sukcesem. Niestety odpadli po fazie grupowej zajmując dopiero 3. miejsce w grupie ustępując pola dwom ekipom z klubów z czołówki polskiej ekstraklasy. Dla białostoczan znalezienie się w szesnastce najlepszych zespołów w kraju w kategorii, która na co dzień uczestniczy w regularnych rozgrywkach ligowych na poziomie I ligi i ekstraklasy było nie lada wyróżnieniem. Zwłaszcza, iż klub dowodzony przez Filipa Dojlidę zrobił to po piąty z rzędu. Trafili na pieklenie silną grupę z tegorocznym wicemistrzem Polski: Rekordem Bielsko-Biała (młodzieżowa ekipa mistrzów ekstraklasy z wieloma reprezentantami kraju), KS Leszno (zespół oparty na młodzieżowcach ekipy z Ekstraklasy) oraz KS Słomniki. Białostoczanie przegrali pierwsze spotkanie z rywalami z Leszna dość wyraźnie 1:3, a jedynego gola dla nich zdobył w tym meczu Filip Woroszyło. W drugim spotkaniu BAF Bonito rozgromił Futsal Club Słomniki aż 6:1 po golach Woroszyły 2, Milewskiego 2, Siemieniuka i Szczykowskiego. W decydującym o awansie meczu było pełno ambicji, emocji i dramatów. Białostocki golkiper obronił rzut karny i karny przedłużony, ale w ostatni
- Strona główna
- Sport lokalny
- Bonito wróciło na tarczy
Powiązane
Lekkoatletyczni mistrzowie powiatu
1 godzina temu
Motocross w Więcborku – po prostu musisz to zobaczyć!
5 godzin temu
WSZYSTKO ROZSTRZYGNĘŁO SIĘ W PIERWSZEJ POŁOWIE
8 godzin temu
Z Błyskawicą o przełamanie [BĘDZIE LIVE]
9 godzin temu
Polecane
Flick zachwycony gwiazdą FC Barcelony. Co za słowa!
45 minut temu
Boniek skomentował wielki mecz w Barcelonie. "Uczta"
53 minut temu