"Czas łaski się nie kończy, a święty z Wilamowic arcybiskup Bilczewski wciąż czeka, będzie czekał i zapraszał, aby nas wspierać, kiedy będziemy go wzywać" – zapewnił bp Roman Pindel 26 marca br. w sanktuarium wilamowickim. Duchowny podczas Mszy św. zakończył diecezjalne obchody Roku Jubileuszowego św. Józefa Bilczewskiego, związane z setną rocznicą śmierci tego charyzmatycznego arcybiskupa Lwowa rodem z beskidzkiej miejscowości u podnóża Beskidów. Koncelebrowaną Eucharystię w transmitowała TVP Polonia.
Wraz z byłym kustoszem wilamowickiego sanktuarium ks. prał. Michałem Bogutą, obecnym opiekunem tego miejsca ks. prał. Stanisławem Morawą, księżmi rodakami oraz kapłanami z miejscowego dekanatu oraz z innych zakątków diecezji bp Roman Pindel dziękował Bogu za narodziny i święte życie Józefa Bilczewskiego.
"Dziękujemy za łaskę chrztu, którą otrzymał w tym miejscu, gdzie przyjął Pierwszą Komunię, spowiadał się i uczestniczył w Eucharystii. Dziękujemy dziś za wyniesienie go na ołtarze i za przykład życia, za jego wstawiennictwo, które zostało poświadczone nie tylko przez cuda w trakcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego, ale także te, które wciąż doznają wierni przybywający do tego sanktuarium" – zaznaczył biskup bielsko-żywiecki w homilii.
>>> Bp Roman Pindel we Lwowie: Bóg wyzwala z nieszczęścia
Zdaniem hierarchy, w ciągu roku jubileuszowego działo się "zewnętrznie bardzo dużo". "Na pewno wiele się działo w sprawach łaski, ale tego nie poznamy do końca" – dodał i wyraził przekonanie, iż dużej liczby wiernych diecezji nie tylko poznało bliżej świętego z Wilamowic, ale i doznawało potrzebnych łask.

"Na pewno znajdowali odpowiedź albo umocnienie od Boga. Można powiedzieć, iż św. Józef Bilczewski także się napracował w tym roku swojego jubileuszu, co by potwierdzało opinie, iż był niezwykle pracowity w swoim życiu, iż w pewien sposób zmarł z wyczerpania organizmu. W tym zaś roku znów napracował się, bo wierzymy, iż łaska jest od Boga, której hojnie udziela, zwłaszcza gdy człowiek prosi wzywając także sprawdzonych świętych" – stwierdził.
"Ale powiedzmy na zakończenie tego roku, iż czas łaski się nie kończy, a święty z Wilamowic arcybiskup Bilczewski wciąż czeka, będzie czekał i zapraszał, aby nas wspierać, kiedy będziemy go wzywać" – zapewnił.
>>> 100 lat temu zmarł św. Józef Bilczewski, metropolia lwowski
Podczas modlitwy wiernych jedna z próśb wyrażona została w etnolekcie wilamowskim (wymysiöeryś) – związanym z historią tej miejscowości, założonej w XIII wieku przez kolonistów germańskich z Flandrii, Holandii, Fryzji.
Ks. Morawa zapowiedział, iż ostaniem akcentem jubileuszu 100. rocznicy śmierci arcybiskupa z Wilamowic będzie 10 czerwca br. wprowadzenie relikwii tego świętego do świątyni Bożej Opatrzności w Warszawie. "Zajmie on należne miejsce w panteonie zasłużonych Polaków oraz wielkich ludzi Kościoła równocześnie. Podczas tej Mszy św. biskup ordynariusz zawierzy Opatrzności Bożej całą diecezję za wstawiennictwem świętego arcybiskupa" – wyjaśnił.

Na koniec bp Pindel udzielił specjalnego błogosławieństwa papieskiego z odpustem zupełnym pod zwykłymi warunkami. Odpust mogli otrzymać nie tylko uczestnicy liturgii, ale także ci, którzy duchowo brali udział w obrzędach dzięki transmisji telewizyjnej.
Na niedzielnej uroczystości nie zabrakło m.in. mieszkańców w wilamowskich strojach, górników, a także przedszkolaków z ochronki założonej przez patrona Wilamowic. Dzieci zaśpiewały podczas liturgii.
Święty z Wilamowic
Józef Bilczewski urodził się 26 kwietnia 1860 r. w Wilamowicach. Po ukończeniu podstawówki w rodzinnej miejscowości, a potem w Kętach, uczęszczał do gimnazjum w Wadowicach, gdzie zdał maturę w czerwcu 1880 r.
6 lipca 1884 r. został wyświęcony na kapłana w Krakowie przez kard. Albina Dunajewskiego. Studiował w Wiedniu, Rzymie oraz Paryżu. Po powrocie ze studiów w latach 1888-1890 był wikariuszem w Kętach. Pracował też w Krakowie jako wikary. W 1891 r. został profesorem teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, piastując przez pewien okres funkcję dziekana fakultetu teologicznego, a także rektora Uniwersytetu. 17 grudnia 1900 r. papież Leon XIII mianował go arcybiskupem lwowskim obrządku łacińskiego.
Arcybiskup zmarł 20 marca 1923 r. Jego zabalsamowane serce umieszczono w kaplicy bł. Jakuba w bazylice katedralnej we Lwowie, a zwłoki, zgodnie z życzeniem, zostały złożone w grobie na cmentarzu Janowskim, gdzie grzebano ubogich.
Beatyfikował go w 2001 r. Jan Paweł II. Kanonizacji dokonał 23 października 2005 r. w Rzymie Benedykt XVI. Datę kanonizacji wyznaczył jeszcze papież-Polak, który podobnie jak przyszły metropolita lwowski był wychowankiem wadowickiego gimnazjum.