Branża budowlana ostrzega: imigracja przyciąga nieodpowiednich pracowników

bejsment.com 1 tydzień temu

Specjaliści z sektora nieruchomości twierdzą, iż o ile rząd nie wprowadzi zmian w programie imigracyjnym, przez najbliższą dekadę ceny domów znacznie wzrosną. W ostatnich latach wiele firm budowlanych dostrzega problem związany z brakiem pracowników do zadań, które nie wymagają specjalnego przeszkolenia. Te problemy dotkną szczególnie osoby, które planują przejść na emeryturę.

Firmy budowlane mają problem z tym, iż federalny system imigracyjny nie uwzględnia ich potrzeb. Szczególne rodzaje pracowników, których brakuje na budowach to tzw. pracownicy niewykwalifikowani, czyli na przykład cieśle, glazurnicy, instalatorzy okien i drzwi.

Rząd federalny przyjmuje do kraju jedynie najbardziej wykwalifikowanych i wykształconych pracowników, np. inżynierów. To powoduje wiele problemów i opóźnień na placach budowy, co z kolei zwiększa koszty.

Statystyki wskazują, iż imigranci stanowią 23% wszystkich wykonawców i firm budujących domy. Niepokojące jest to, iż problem z niedoborem pracowników nie dotyczy tylko budownictwa mieszkaniowego, ale także innych projektów.

Ponadto, 30% infrastruktury wodnej jest w złym stanie. Prawie 40% dróg i mostów również jest w złym stanie. o ile ten problem nie zostanie rozwiązany, w przyszłości infrastruktura będzie coraz bardziej narażona na awarie.

Niektóre prowincje, jak na przykład Nowa Szkocja, odniosły sukces w rekrutacji konkretnych pracowników. W październiku 2023 r. Nowa Szkocja uruchomiła program pilotażowy mający na celu określenie potrzebnych miejsc pracy. W 2024 r. w ramach programu pilotażowego zatwierdzono 512 wniosków.

Jednak krytycy uważają, iż za wdrożenie zmian powinien odpowiadać rząd, ponieważ problem dotyczy całego kraju. W przeciwnym razie, w ciągu najbliższych lat place budowy mogą stanąć w miejscu i czekają na pracowników.

Idź do oryginalnego materiału