Brąz dla polskich siatkarzy na MŚ na Filipinach. „Jest niedosyt”

1 godzina temu

Jest medal, ale i poczucie niedosytu – tak można zwięźle podsumować występ polskich siatkarzy na mistrzostwach świata w Filipinach. Biało-czerwoni we wczorajszym w meczu z Czechami 3:0 odnieśli zwycięstwo i zdobyli brąz mistrzostw. To najniższe miejsce Polaków w mundialu od 2014 roku.

Zdaniem Marka Magiery, komentatora siatkówki w Polsacie Sport i gościa „Magazynu sportowego RDC”, to jednak wciąż wielki sukces naszych rodaków. „Życzyłbym każdej innej dyscyplinie w Polsce, by brązowy medal był dla niej rozczarowaniem” – podkreślał na naszej antenie.

Żyjemy w takim świecie, że nas siatkarze bardzo rozpieścili przez ostatnie dwie dekady. Pamiętam, jak płakaliśmy ze szczęścia po wywalczeniu srebrnego medalu w 2006 roku, a od tego czasu dobiliśmy do tej światowej czołówki i na każde inne miejsce niż pierwsze, to my tak trochę patrzymy z takim lekkim, delikatnym rozczarowaniem, niedosytem – mówił Magiera.

Jak dodał nasz gość, od poprzedniego sezonu, w którym siatkarze zdobyli olimpijskie srebro, skład reprezentacji bardzo się zmienił – zagrało aż siedmioro innych zawodników.

Mieliśmy całą masę debiutantów tutaj, dla których jest to pierwszy medal mistrzostw świata. Dla nich to jest wielkie wydarzenie, wielki sukces i oni to nazywają „blachą”. Pierwsza poważna „blacha” w życiu z mistrzostw świata.

Mistrzostwo świata zdobyli Włosi, którzy w finale pokonali Bułgarię. Polscy siatkarze dzięki brązowemu medalowi, a także wcześniejszemu triumfowi w Lidze Narodów, utrzymali pozycję lidera światowego rankingu.

Idź do oryginalnego materiału