Polska otrzymała formalne wezwanie do usunięcia uchybienia w sprawie zamówień publicznych na dokumenty takie jak dowody osobiste i prawa jazdy. Komisja Europejska wskazuje na naruszenie unijnej dyrektywy dotyczącej procedur przetargowych. Rząd ma dwa miesiące na odpowiedź.

Fot. Warszawa w Pigułce
Wyrok TSUE z 2023 roku nie został wykonany
Podstawą działania KE jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 września 2023 roku. TSUE stwierdził wówczas, iż Polska naruszyła obowiązki wynikające z dyrektywy dotyczącej zamówień publicznych, wprowadzając do prawa krajowego wyłączenia, których nie przewiduje prawo unijne.
Formalny list KE to pierwszy etap procedury naruszeniowej. Oznacza to, iż mimo upływu prawie roku od wydania wyroku, Komisja uznaje, iż Polska nie podjęła wystarczających działań naprawczych.
Problem dotyczy systemu, w którym polskie przepisy pozwalają na bezpośrednie zlecanie produkcji dokumentów publicznych Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, z pominięciem procedur przetargowych.
Zakres problemów obejmuje szeroki katalog dokumentów
Uchybienie dotyczy zamówień na wytwarzanie różnorodnych dokumentów publicznych. Katalog obejmuje dokumenty tożsamości – dowody osobiste i dokumenty paszportowe, prawo jazdy oraz legitymacje służbowe.
Przepisy pozwalają także na bezprzetargowe zlecanie produkcji druków, w tym kart do głosowania oraz różnych znaków zabezpieczających. Wśród nich znajdują się znaki akcyzy, znaki legalizacyjne i nalepki kontrolne.
Wszystkie te zamówienia są w tej chwili realizowane przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych bez przeprowadzania konkurencyjnych procedur przetargowych wymaganych przez unijne prawo.
Zasady przejrzystości i równego traktowania
Komisja Europejska przypomniała, iż unijne przepisy wymagają przyznawania zamówień powyżej określonych progów wartości w drodze przetargu. Procedury te muszą być prowadzone z „pełnym poszanowaniem zasad przejrzystości, równego traktowania i niedyskryminacji”.
Celem tych zasad jest zapewnienie konkurencyjności na rynku zamówień publicznych oraz efektywnego wykorzystania środków publicznych. Przetargi mają także umożliwiać przedsiębiorcom z różnych państw UE uczestnictwo w konkurencji o zamówienia publiczne.
Dwa miesiące na odpowiedź
Polska ma teraz dwa miesiące na przedstawienie odpowiedzi i usunięcie wskazanego uchybienia. Termin ten jest standardowy w procedurach naruszeniowych prowadzonych przez KE.
W przypadku braku satysfakcjonującej reakcji ze strony polskiego rządu, Komisja Europejska może skierować sprawę ponownie do TSUE. Tym razem byłby to wniosek o nałożenie kar finansowych za niewykonanie wcześniejszego wyroku.
Kary finansowe w takich przypadkach są naliczane za każdy dzień opóźnienia w wykonaniu wyroku i mogą osiągnąć znaczne kwoty, szczególnie przy długotrwałym niewykonywaniu orzeczeń trybunału.
Reakcja rządowa
Do czasu publikacji tego artykułu polskie władze nie przedstawiły oficjalnej reakcji na wezwanie Komisji Europejskiej. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które nadzoruje kwestie związane z dokumentami tożsamości, ma teraz dwa miesiące na przygotowanie odpowiedzi.
Rząd będzie musiał wykazać, jakie kroki podjął w celu wykonania wyroku TSUE z września 2023 roku, lub przedstawić plan działań mających na celu dostosowanie polskiego prawa do wymagań unijnych.
W przypadku braku pozytywnej odpowiedzi, sprawa może ponownie trafić do TSUE, tym razem z wnioskiem o nałożenie kar finansowych.