Polska przeciwna nowym celom klimatycznym w Unii Europejskiej. Wiceminister środowiska Krzysztof Bolesta powiedział w Brukseli, iż Polska nie godzi się na redukcję emisji CO2 o 90 proc. do 2040 r., co proponuje Komisja Europejska.
Polska nie wyznacza dla siebie żadnego celu. Różne szacunki mówią, iż mogłaby ograniczyć emisję dwutlenku węgla o 75 proc. do 2040 r.
– Nasze państwo maksymalnie może zrobić 83 proc. przy bardzo dużych kosztach. Dlatego ten cel jest dla nas bardzo trudny – powiedział wiceminister Bolesta.
Polska oczekuje, iż bogatsze kraje wezmą na siebie ciężar zmian klimatycznych.
Musimy pilnować zasady solidarności, czyli takiego podziału obowiązków, żeby uwzględnić poziom zamożności, iż jednak my możemy włożyć mniej. Nam jest trudniej. Jesteśmy wciąż uzależnieni od węgla, mimo iż bardzo gwałtownie od niego odchodzimy
– dodał wiceminister środowiska.
Dziś w Brukseli na spotkaniu ministrów środowiska unijnych krajów, miała zapaść wstępna zgoda na nowy cel klimatyczny, czyli redukcję przez UE emisji dwutlenku węgla o 90 proc. do 2040 roku. Zależało na tym bardzo duńskiej prezydencji. Jednak Polska zbudowała koalicję państw, która te plany storpedowała.
Decyzja została odłożona i najpierw na ten temat będą rozmawiać przywódcy unijnych państw na szczycie w przyszłym miesiącu. W przeciwieństwie do spotkań ministerialnych, wszelkie ustalenia na szczytach wymagają jednomyślności.
Czytaj także:

KE zaproponowała sankcje na Izrael
Komisja Europejska zaproponowała sankcje na Izrael w reakcji na działania wojenne w Strefie Gazy i katastrofalną sytuację humanitarną. Aby restrykcje weszły w życie muszą je zaakceptować państwa członkowskie. KE...
Czytaj więcejDetails