"Przykład transformacji przestrzeni publicznej na Woli: Zieleń > Parking > kontener Żabki > Betonowa posadzka z czterema paczkomatami" – taki wpis pojawił się w weekend na koncie w serwisie X ruchu "Miasto jest nasze".
Gorąca wymiana zdań między Brzoską a Żukowską
Pod ich wpisem uaktywnił się jeden z najbogatszych Polaków, czyli szef InPostu Rafał Brzoska. "Tak się składa, iż z żadnym 'Paczkomatem' – bo prawdziwy jest tylko ten InPostu, te na zdjęciu to 'automaty paczkowe' – uprzejmie proszę o poprawę, bo znowu trzeba będzie 'przepraszać', a po co?" – napisał Rafał Brzoska.
W dyskusję włączyła się przedstawicielka Lewicy Anna Maria Żukowska. "Nie zabroni Pan Polakom używania tej nazwy w mowie potocznej 'idę do paczkomatu', choćby jak to nie jest urządzenie InPostu. Zamiast cieszyć się z sukcesu dokonania wkładu do języka polskiego, trochę Pan tym straszeniem ośmiesza własną markę" – uznała polityczka. "Ma Pan dominującą pozycję na rynku. Chill" – napisała posłanka Lewicy do szefa InPostu.
Brzoska zirytował się nieścisłością. Potem sam się pomylił
Żukowska doczekała się odpowiedzi Brzoski: "Pani Poseł, ma Pani rację, let's chill, więcej Spotify, mniej Twittera. Miłego weekendu". Ona też mu życzyła miłego weekendu.
Co ciekawe, jeżeli ktoś chciałby się czepiać, to Brzoska także się pomylił. Po zmianie właściciela Twitter zmienił nazwę na "X", czego zażyczył sobie Elon Musk. Miliarder kupił bowiem serwis w 2022 roku.
Nowa nazwa i logo wywołała mieszane reakcje. Wielu użytkowników wyraziło żal z powodu zniknięcia dobrze znanego brandingu, który był rozpoznawalny na całym świecie.
Krytycy podkreślali, iż Twitter i jego "niebieski ptak" były kulturowymi ikonami. Z drugiej strony, niektórzy dostrzegli potencjał w nowym kierunku platformy, widząc w nim odświeżenie i otwarcie na nowe możliwości.