Budowa ronda w Zimnicach Małych wchodzi w kolejną fazę. Do tej pory wykonawca dokonał korekty dwóch wlotów i wybudował połowę tarczy ronda.
– Tak jak na wspomnianych wlotach, tak i na tarczy pojawiła się podbudowa z kruszywa. Do tego dochodzą prace brukarskie związane z układaniem krawężników. W najbliższym czasie na tym odcinku rozpoczną się prace bitumiczne – zapowiada Agata Andruszewska, rzeczniczka opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Z powodu organizacji ruchu, jaką drogowcy wprowadzą w poniedziałek 22 kwietnia, kierowcy jadąc z Opola do Prószkowa mają korzystać z objazdu. Ten drogowcy wytyczyli przez drogę wojewódzką nr 414. Sytuacja ma potrwać około dwóch miesięcy.
Budowa ronda w Zimnicach Małych odbywa się w miejscu owianego złą sławą skrzyżowania „przy taśmociągu”. W przeszłości dochodziło tu do licznych wypadków, także śmiertelnych. Przebudowa skrzyżowania ma to zmienić. Na drodze krajowej nr 45 powstaje rondo o średnicy 65 metrów. Będzie miało pięć wlotów:
- dwa w ciągu DK 45
- droga wojewódzka nr 429 w kierunku Prószkowa,
- droga wojewódzka nr 415 w kierunku Rogowa Opolskiego
- droga powiatowa nr 1716O w kierunku Zimnic Małych.
W sąsiedztwie ronda będzie nowe oświetlenie oraz ścieżki pieszo-rowerowe i przejścia dla pieszych. Inwestycja kosztuje blisko 11,3 mln zł. Budowa ronda w Zimnicach Małych ma być gotowa w tym roku.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.