Burmistrzyni Toronto, Olivia Chow, zwróciła się do rządu federalnego o wsparcie w walce z pogłębiającym się kryzysem dostępności cenowej oraz o inwestycje w transport publiczny – w liście skierowanym do premiera Kanady Marka Carney’a.
Chow pogratulowała Carneyowi zwycięstwa w wyborach federalnych w ubiegłym miesiącu, podkreślając, iż miasto poczyniło „znaczne postępy” we współpracy z rządem Justina Trudeau i jest „gotowe, by działać i rozwijać dotychczasowe osiągnięcia”. Partia Liberalna zwiększyła liczbę mandatów do 170, nieznacznie rozmijając się z uzyskaniem większości.
„To dobry gabinet, który udało mu się skompletować” – powiedziała Chow dziennikarzom w środę, dzień po ogłoszeniu nowego składu rządu, podczas wydarzenia w Palmiarni w Allan Gardens, która właśnie została ponownie otwarta po renowacji.
W swoim liście Chow wskazała szereg postulatów kierowanych do nowo wybranego rządu, w tym wsparcie finansowe przy budowie nowych mieszkań oraz infrastruktury drogowej, kanalizacyjnej i parkowej. Zaapelowała również o federalne dofinansowanie transportu publicznego oraz programu posiłków szkolnych na terenie całego Toronto – czwartego co do wielkości miasta w Ameryce Północnej, zamieszkiwanego przez ponad trzy miliony osób.
„Wspólnie możemy szybciej budować przystępne cenowo mieszkania, walczyć z nierównościami i rosnącymi kosztami oraz inwestować w transport publiczny, który zapewni Toronto płynność komunikacyjną” – czytamy w liście. „Należy poważnie rozważyć postulaty Związku Gmin Kanadyjskich (FCM), aby znaleźć sprawiedliwe formy finansowania miast – albo poprzeć wcześniejszy wniosek Toronto o przeznaczenie części wpływów z podatku GST lub podatku paliwowego, który i tak jest już pobierany od mieszkańców miasta.”
Chow odniosła się również do szerszego problemu, dotykającego nie tylko Toronto, ale cały kraj – ceł nałożonych przez Stany Zjednoczone.
„W obliczu bezsensownej wojny celnej rozpętanej przez [Donalda] Trumpa i pogłębiającego się kryzysu dostępności cenowej, Miasto Toronto deklaruje gotowość do współpracy z Pańskim rządem oraz silnym zespołem torontońskich posłów, by realizować nasze wspólne priorytety” – napisała Chow w środowym liście.
Z opublikowanego w marcu raportu miejskiego wynika, iż ponieważ Toronto odpowiada za ponad połowę PKB prowincji Ontario, skutki polityki celnej Trumpa są już odczuwalne i będą się nasilać. Plan działania burmistrz Chow, mający przeciwdziałać ewentualnej eskalacji ceł, został jednomyślnie przyjęty przez radę miejską w marcu. Plan – opracowany we współpracy z liderami branżowymi – zakłada ograniczenie zamówień publicznych od firm amerykańskich (z pewnymi wyjątkami), a także możliwość odroczenia podatków dla właścicieli nieruchomości przemysłowych, jeżeli ich działalność ucierpi wskutek wojny celnej.
List został opublikowany na dzień przed ogłoszeniem tegorocznego budżetu przez rząd konserwatystów pod przewodnictwem Douga Forda.
