Burze na Pucharze Polski? Kibice mogą zmoknąć [PROGNOZA]

12 godzin temu
Zdjęcie: Czy kibice zmokną na finale Pucharu Polski? (autor: PAP/Leszek Szymański)


Burze nadciągają nad Mazowsze. Od godz. 15:00 na terenie powiatów zachodnich i centralnych (w tym Warszawie) zaczną obowiązywać ostrzeżenia drugiego stopnia. Od godz. 17:00 zaś alerty w pozostałej części Mazowsza.

W związku z trudną sytuacją pogodową SMS-y z ostrzeżeniami wysłało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Na zmienną aurę muszą się przygotować kibice zmierzający na Stadion Narodowy. O godz. 16:00 rozegrany tam zostanie finał Pucharu Polski. Legia Warszawa powalczy z Pogonią Szczecin. PZPN już 10 kwietnia poinformował, iż wszystkie bilety na finał zostały wyprzedane.

Jaka pogoda na finale Pucharu Polski?

Dziś w Warszawie zachmurzenie małe i umiarkowane, po południu wzrastające do dużego i wtedy możliwe przelotne opady deszczu oraz burze. Lokalnie może wystąpić grad.

Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawisk wynosi 80 proc. Alerty będą obowiązywały od godz. 15.00 w piątek i potrwają do wieczora.

W trakcie burz silny wiatr i opady dużego gradu mogą stanowić zagrożenie. Miejscami wystąpią ulewne deszcze.

Takie oberwanie chmury może nastąpić z silnymi porywami wiatru. Wtedy mogą wystąpić jakieś lokalne podtopienia, zwłaszcza w południowej części kraju – przekazał ekspert IMGW oraz prezes Stowarzyszenia Skywarn Polska Artur Surowiecki.

Ostrzeżenia II stopnia przewidują wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.

Ostrzeżenia I stopnia przewidują warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.

W przypadku każdych ostrzeżeń zalecana jest ostrożność i śledzenie komunikatów o rozwoju sytuacji pogodowej.

Marsz Legionistów

W samo południe ma rozpocząć się pochód kibiców Legii Warszawa spod stadionu przy ul. Łazienkowskiej na PGE Narodowy, gdzie zostanie rozegrany finał. 2 maja 2023 roku fani również przeszli przez centrum miasta na mecz z Rakowem Częstochowa.

Przemarsz kibiców z Łazienkowskiej na Stadion to niesamowita sprawa. Pamiętam, jak wyglądało to dwa lata temu. Doping od pierwszej do 120. minuty był niesamowity i to też nas poniosło. Życzę nam, aby w piątek było tak samo – powiedział piłkarz Legii Rafał Augustyniak.

„Wszyscy widzimy się na pochodzie, który tradycyjnie ruszy spod stadionu Legii. Niezależnie od tego, na którą trybunę macie bilety wszyscy razem idziemy na Narodowy! Zbiórka o 12:00 na Ł3. Pamiętajcie, iż najpierw na stadion wchodzi oprawa. Aby wszystko wyszło, jak należy i aby nasza wspólna robota miała sens, trybuna musi być pełna 45 minut przed meczem. Pamiętajcie też, iż wszyscy na mecz idziemy w okolicznościowych koszulkach” – napisano w komunikacie grupy kibicowskiej Nieznani Sprawcy, cytowanej na stronie legionisci.com.

Idź do oryginalnego materiału