Podkarpaccy strażacy wyjeżdżali minionej nocy 336 razy, w związku z interwencjami podczas burz, jakie nawiedziły Podkarpacie.
Połamane konary drzew uszkodziły samochody, tarasowały drogi i parkingi – podał Polskiemu Radiu kpt. Jacek Grzebyk z PSP w Rzeszowie.
Najwięcej zdarzeń było w powiatach mieleckim, kolbuszowskim, tarnobrzeskim, niżańskim i dębickim.
Wichury powaliły ponad 150-letnie drzewo w Dulczy Wielkiej w powiecie mieleckim. Lipa św. Jana Napomucena nie przetrwała nocnej nawałnicy – czytamy na facebookowej stronie tej miejscowości.
Wiatr uszkodził również 13 linii średniego napięcia i blisko pół tysiąca stacji transformatorowych, najwięcej awarii było w powiecie mieleckim. W nocy około 30 tysięcy odbiorców nie miało prądu.