W miejscowości Wełecz koło Buska-Zdroju otwarto nową linię produkcyjną „Buskowianki”.
Inwestycję oddano do użytku po trwających niemal rok pracach. Hala od października przechodziła testy wydajnościowe. W nowym miejscu produkowana będzie woda w butelkach plastikowych. Elżbieta Śreniawska, prezes Uzdrowiska Busko-Zdrój mówi, iż dzięki zmianom spółka wytworzy znacznie więcej wody.
– Na jedną zmianę będziemy produkować przynajmniej dwukrotnie więcej wody. Efektywność produkcji znacząco się poprawi – zapewnia i podkreśla, iż „Buskowianka” jest dziś marką rozpoznawalną w całej Polsce, a o tym, iż ma walory zdrowotne, nie trzeba nie trzeba nikogo przekonywać.
Założenia są takie, by w ciągu godziny rozlewanych było 9 tysięcy opakowań 1,5-litrowych i 14 tys. 0,5-litrowych. Woda wlewana będzie do butelek o różnej pojemności – od 100 ml do 1,5 litra. Powstaną trzy jej rodzaje: gazowana, lekko gazowana i niegazowana. Mateusz Jakubowski, dyrektor „Buskowianki” mówi, nowa linia to wprowadzenie produkcji w XXI wiek.
– Mieliśmy do tej pory również linię do butelek PET, jednak nie była ona tak nowoczesna jak ta linia. Zmieni się zupełnie etykieta, podniesie też jakość produktu, która i tak była już wysoka – mówi.
Również pracownicy chwalą sobie zmiany. Jak mówią, praca stała się przyjemniejsza, a woda zmieniła swój smak – dzięki nowoczesnym technologiom, jej smak jeszcze się poprawił.
Marszałek Renata Janik zapowiada, iż władze województwa będą wspierać dalszy rozwój Uzdrowiska, szczególnie przy przeniesieniu produkcji „Buskowianki” w butelkach szklanych do miejscowości Wełecz. Ta odbywa się wciąż w centrum Uzdrowiska, przy ulicy Rzewuskiego w Busku-Zdroju.
– Rozważamy wzięcie leasingu i przeniesienie całej produkcji w jedno miejsce. Dzięki temu uwolnimy Busko od spalin i serce Uzdrowiska będzie miejscem przeznaczonym typowo na działalność sanatoryjno-leczniczą. Zyskamy też w ten sposób dodatkową powierzchnię na inwestycje w nowy ośrodek – mówi.
Wybudowanie nowej hali produkcyjnej kosztowało 28 mln zł, z czego 17 mln zł pochodzi z pożyczki z Agencji Rozwoju Przemysłu, którą spółka musi spłacić w ciągu 10 lat. Historia „Buskowianki” sięga 1836 roku, kiedy ją po raz pierwszy wydobyto ze źródła. Sama produkcja rozpoczęła się ponad 100 lat później, w 1960 roku.