Weekendowe warunki atmosferyczne sprawiły, iż bydgoskie ulice, a zwłaszcza chodniki zamieniły się w lodowiska. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej podkreśla, iż firmy, którym zlecono odśnieżanie dopuściły się nieprawidłowości. Po oblodzeniu pojawiły się pytania o to, czy wykonawcy zimowego utrzymania używają soli – ZDMiKP wyjaśnia, iż w Bydgoszczy są pewne ograniczenia dotyczące jej sypania. Należy też wspomnieć, iż plan „akcji zima” nie uwzględnia odśnieżania wielu ważnych traktów pieszych na osiedlach.
Środowe opady śniegu połączone z sobotnim marznącym deszczem sprawiły, iż bydgoskie chodniki zamieniły się w lodowiska. Weekendowy poranek obnażył „akcję zimę” – oblodzone dojścia do przystanków i same przystanki, kładki czy strome zejścia to tylko wierzchołek góry… lodowej. Szpitalne oddziały ratunkowe gwałtownie zapełniły się tymi, którzy przewrócili się w miejscach pokrytych śliską zmarzliną: również na terenach utrzymywanych przez spółdzielnie mieszkaniowe roiło się od miejsc, gdzie łatwo było o upadek.
W niedzielę, 30 listopada ZDMiKP zareagował na lawinową liczbę zgłoszeń i komentarzy o fatalnym stanie miejskiej infrastruktury. Tłumaczył, iż oczyszczanie zimowe zawsze rozpoczyna się od zapewnienia przejezdności głównych ciągów komunikacyjnych, po których porusza się komunikacja publiczna, następnie oczyszczane są przejścia dla pieszych, strefy przystanków komunikacji publicznej oraz dojścia do tych punktów. Później pracownicy przechodzą na wyznaczone odcinki chodników. Dodajmy jednak, iż w wielu miejscach w Bydgoszczy dojścia do przystanków (odśnieżanych głównie w rejonie wiat) były zlodowaciałe. Nie brakowało sytuacji, w których pasażerowie pomagali wejść do tramwaju osobom, które wsiadały do środka komunikacji.
- Bydgoskie ulice i chodniki pokryte lodem. Drogowcy przyznają, iż doszło do nieprawidłowości
– Pomimo wzmożonych działań w ostatnich dniach, ich efekt odbiega od oczekiwań, szczególnie pieszych użytkowników dróg – zaznaczył ZDMiKP w niedzielnym oświadczeniu. Dodał jednak, iż „tak jak wiele polskich miast, Bydgoszcz walczy z problemem oblodzenia w skali, którą trudno było przewidzieć”. – Sobotni marznący deszcz padający na zmarznięte podłoże pokrył w wielu miejscach wysypane materiały, które miały poprawić przyczepność nawierzchni chodników, a w niektórych jeszcze nieodgarnięty śnieg – czytamy w komunikacie drogowców, którzy tłumaczą, iż znacznie utrudniło to akcję odśnieżania manualnego przez wynajęte do tego celu firmy.
Kontrola oczyszczania przez wynajęte firmy w wielu miejscach wykazała różne nieprawidłowości, m.in. omijanie trudniejszych odcinków, a w skrajnych przypadkach brak podjęcia samodzielnych działań interwencyjnych po ustaniu opadów. – To niedopuszczalne – podkreślili drogowcy, którzy zamierzają wyciągnąć konsekwencje wobec wykonawców. Których konkretnie? Tego ZDMiKP nie ujawnia.
Kto odpowiada za odśnieżanie chodników?
Za odśnieżanie miejskich ciągów pieszych odpowiadają firmy, wybrane w ubiegłorocznym przetargu na wykonywanie tych usług. Umowy obowiązują do 2029 roku. Przyjrzeliśmy się szczegółom postępowania na wykonanie zadań nr 1, nr 5, nr 8, nr 10 w ramach Zimowego Planu Utrzymania Ulic.
Jednym z warunków wyboru wykonawców, poza ceną, był czas doprowadzenia utrzymywanego rejonu do wymaganego standardu po ustaniu zjawisk atmosferycznych – najlepiej punktowanym zakresem było odśnieżenie chodników w dwie godziny od ustania opadów. Dowiadujemy się także, iż wykonawca we własnym zakresie zapewnia materiały szorstkie (piasek) do zapobiegania śliskości zimowej i organizuje ich składowanie.
Za zimowe utrzymanie dróg odpowiada bydgoski oddział Remondisu; w rejonie południowym wspomaga go Corimp. Za odśnieżanie chodników, miejsc parkingowych w strefie płatnego parkowania, przystanków, ciągów pieszych i dróg dla rowerów odpowiadają:
- Impel Facility Services Sp. z o.o. (za rejony – 1. Bartodzieje, Brdyujście, Bydgoszcz Wschód, Bielawy, Fordon; 10. Stare Miasto + „koperty” w Śródmieściu, płyta Starego Rynku i przystanki w rejonie Starego Miasta)
- GMG Gotowscy Michał Gotowski (za rejony – 2. Okole, Błonie, Wilczak, Jary, Miedzyń, Szwederowo, Górzyskowo, Miedzyń; 3. Leśne, Śródmieście; 4. Wyżyny, Wzgórze Wolności, Kapuściska, Łęgnowo, Glinki, Park Przemysłowy, Zimne Wody – Czersko Polskie; 5. Czyżkówko, Piaski, Smukała, Opławiec, Osowa Góra, Flisy; 6. przejścia przez Wojska Polskiego i przystanki na Kapuściskach i Wyżynach)
- Grot System (za rejon 7. Śródmieście, Stare Miasto, Bocianowo)
- Firma Usługowo-Handlowa Kardik Daniel Kardach (za rejony – 8. strefa płatnego parkowania „A” oraz przystanki w Śródmieściu i 9. SPP „B”)
Pamiętajmy, iż wykonawcy działający na zlecenie ZDMiKP działają tylko na terenach miejskich. Za odśnieżanie i zapobieganie upadkom na śliskiej nawierzchni odpowiadają też zarządcy nieruchomości, tacy jak spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty, a także prywatni właściciele. Jak czytamy w planie „akcji zima”, utrzymanie chodników należy prowadzić ze szczególnym uwzględnieniem następujących zasad:
- Pryzmowanie zgarniętego śniegu na krawędzi chodnika w taki sposób, aby nie utrudniało to normalnego ruchu pieszego i kołowego. Nie wolno pryzmować śniegu, lodu oraz błota na przejściach dla pieszych, przejazdach, zieleńcach, rynsztokach, w pobliżu studzienek ściekowych, wokół drzew i krzewów oraz dojść do śmietników.
- Oczyszczanie m.in. chodników i przystanków, przejść dla pieszych, tras rowerowych winno nastąpić między godzinami wskazanymi w zgłoszeniu e-mailowym określającym kategorię przyjętego stanu gotowości.
Lektura kilkunastostronicowego dokumentu pokazuje jednak, iż w planie odśnieżania chodników nie znajdziemy m.in. ciągu pieszo-rowerowego przy Twardzickiego/Pelplińskiej czy Korfantego. Taka sytuacja trwa od kilku lat – pisaliśmy o niej w 2018 roku. Czy po tegorocznej wpadce plany odśnieżania obejmą także najważniejsze ciągi piesze i rowerowe oraz dojścia do przystanków od przejść po sam koniec?
Czy firmy sypią sól?
W zapisach dokumentacji nie znajdujemy jednak jasnego zapisu zakazującego używania soli, która mogłaby znacznie szybciej rozpuścić lód – w porównaniu do chodników, w sobotę i niedzielę główne bydgoskie jezdnie posypane solą były czarne. W poniedziałek, 1 grudnia otrzymaliśmy informację, iż nieposypywanie ciągów pieszych składnikiem rozpuszczającym lód było jedną z przyczyn zimowego kryzysu. Czy tak faktycznie było? Zapytaliśmy o to zarząd dróg.
– W Polsce w tej chwili nie ma całkowitego zakazu stosowania soli na chodnikach, ale jej użycie jest regulowane i podlega ograniczeniom, głównie ze względu na negatywny wpływ na środowisko, roślinność, infrastrukturę, obuwie oraz czteronożnych użytkowników dróg (łapy) – wyjaśnia Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa ZDMiKP. Właściciele nieruchomości mogą zatem stosować sól, piasek lub inne materiały, jednak lokalne przepisy mogą to ograniczać.
– Jednymi z takich właśnie przepisów są wytyczne ochrony zieleni pn. „Bydgoskie Standardy Zieleni” wprowadzone Zarządzeniem Prezydenta Miasta Bydgoszczy (nr 212/2024) 24 marca 2024 roku, gdzie w pkt. 6.3. jest mowa o utrzymaniu zieleni w okresie zimowym i zalecanym stosowaniu piasku, a nie soli. W sytuacjach skrajnie niebezpiecznych, wystąpieniu gołoledzi na chodnikach położonych w oddaleniu od zieleni, stosuje się bardziej ekologiczne rozwiązanie, tj. mieszankę piasku i soli, zmniejszając szkodliwe działanie samej soli – dodaje Muszyńska.
Rzeczniczka uzupełnia, iż ekipy utrzymaniowe ZDMiKP w miejscach oddalonych od terenów zielonych w skrajnych sytuacjach, jakie wystąpiły po marznących sobotnich opadach deszczu, również starały się używać mieszanki piasku i soli.

2 tygodni temu








