Trzynaście lat minęło od ostatniego finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Bydgoszczy, a jedenaście – od ostatniego medalu tej imprezy dla zawodnika Polonii Bydgoszcz. Czas leci, ale zarówno miasto, jak i klub zajmują wyjątkową pozycję w historii tej imprezy.
Bydgoszcz to dla Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski miasto szczególne chociażby z tego powodu, iż to właśnie tutaj odbył się pierwszy w historii finał MIMP w 1967 roku. Wówczas granicą wiekową było 25 lat, a wygrał Zbigniew Jąder z Unii Leszno.
Gdy zawody wróciły do Bydgoszczy 10 lat później, przeznaczone były już dla żużlowców do 23 lat. Tym razem miejscowi kibice cieszyli się z wygranej zawodnika Polonii, ponieważ mistrzem został Marek Ziarnik. Dołączył tym samym do Stanisława Kasy i Wiesława Patynka, którzy także zdobywali złote medale dla Polonii. Patynek rok później dokonał tego po raz drugi.
Gollob rozpoczyna dominację
Na kolejne złoto Polonia czekała do 1986 roku, gdy Ryszard Dołomisiewicz wygrał w Toruniu, a kolejny finał MIMP w Bydgoszczy odbył się w roku 1990. Wówczas po dominacji Piotra Śwista, który w latach 1987-1989 jako pierwszy w historii zdobył trzy tytuły z rzędu, trzeba było wyłonić nowego mistrza.
W zawodach wystartowało dwóch zawodników Polonii – 19-letni Tomasz Gollob oraz 21-letni Jacek Woźniak. Młodszy z nich należał do grona faworytów. Nie tylko jechał u siebie, ale miał już na swoim koncie brązowy krążek sprzed roku. Co więcej, dwa tygodnie przed finałem MIMP zdobył swój pierwszy medal seniorskiego czempionatu, plasując się na trzecim miejscu.
Za innych kandydatów do medali mogli uchodzić Mirosław Kowalik i Robert Sawina, którzy byli najlepsi w półfinale na swoim domowym torze w Toruniu oraz Dariusz Fliegert i Jacek Rempała, którzy byli tuż za Gollobem w półfinale w Rybniku.
W Bydgoszczy na Tomka nie było jednak mocnych – wygrał zawody z kompletem 15 punktów. Na podium stanęli też Fliegert i Rempała. Zakończyli zawody w identycznej kolejności jak w półfinale.
Wyrównał rekord
Dla Golloba był to początek świetnej serii. W 1991 roku obronił tytuł w Toruniu. Ponownie popisał się kompletem punktów w pięciu startach. Tamten finał okrzyknięto jednym z najciekawszych turniejów ostatnich lat i oceniano, iż stał na wyższym poziomie niż finał seniorski.
Do kolejnej, ostatniej już obrony tytułu mistrzowskiego wśród juniorów Gollob przystąpił w Tarnowie. Tym razem nie tylko o złoto, ale w ogóle o medal musiał drżeć do ostatniego biegu. Nie wynikało to jednak ze słabszej dyspozycji, tylko ze scenariusza, według którego potoczyły się zawody.
Gollob pewnie zwyciężał swoje wyścigi. Jedynie w drugiej serii nieco zaspał na starcie i musiał gonić Piotra Barona, którego wyprzedził na trzecim okrążeniu. O wszystkim musiał jednak zadecydować ostatni tego dnia bieg 20, w którym Gollob zmierzył się z Robertem Sawiną, który także miał komplet punktów oraz Jackiem Rempałą z 11 i Andrzejem Zarzeckim z 10 punktami. Wygrał oczywiście Gollob i wyrównał rekord Śwista, zdobywając trzy tytuły z rzędu. Tydzień później zdobył złoto IMP i jako pierwszy w historii w jednym sezonie cieszył się z triumfu w obu tych turniejach.
Janowski, Woźniak i przerwa
W kolejnych latach tylko jeden zawodnik trzykrotnie cieszył się ze złota MIMP, ale nie uczynił tego w kolejnych turniejach, tylko w ciągu pięciu lat. Był to Maciej Janowski, który swój trzeci tytuł zdobył w – jakżeby inaczej – Bydgoszczy. Turniej w 2012 roku był pierwszym od wspomnianego już 1990 roku i ostatnim do tej pory finałem MIMP na Sportowej.
O ile zwycięstwo Janowskiego nie było niespodzianką, tak reszta składu podium może dziś zaskakiwać – srebro zdobył Kamil Adamczewski, a brąz zaledwie 17-letni Krystian Pieszczek. kilka do medalu zabrakło zawodnikowi Polonii Bydgoszcz. Mikołaj Curyło był czwarty. Bez medali zawody zakończyli bracia Pawliccy.
Curyło nie stanął na podium, ale już dwa lata później Polonia mogła cieszyć się ze złotego medalu. W 2014 roku w Gorzowie Wielkopolskim wygrał bowiem Szymon Woźniak. Był to dziewiąty złoty i trzynasty w ogóle medal MIMP dla Polonii. Żaden klub nie zdobył więcej złotych krążków – tyle samo ma tylko Unia Leszno.
Czy ta trzynastka okazała się pechowa? To tylko magia liczb, ale rzeczywiście jest to ostatni do tej pory medal dla Polonii Bydgoszcz w mistrzostwach Polski juniorów. Tej serii w czasie startów z Gryfem na plastronie nie przełamał choćby Wiktor Przyjemski, który – choć trudno to sobie wyobrazić – wciąż czeka na swój pierwszy medal MIMP. Każda seria ma jednak swój koniec.