Władze miasta planowały zadaszyć i wygłuszyć słupecką strzelnicę. Podniosłoby to komfort zarówno jej użytkowników, jak i słupczan zamieszkałych w sąsiedztwie obiektu. Przetarg na to zadanie został jednak unieważniony.
W sierpniu urząd ogłosił przetarg na budowę strzelnicy kulowej. W praktyce chodziło o przebudowę istniejącej strzelnicy w Słupcy. – Zakres prac przy realizacji zamówienia obejmuje m.in. wykonanie zadaszenia ochronnego w strefie strzelań na odległość 50 m, co między innymi wpłynie znacząco na zmniejszenie poziomu hałasu związanego z działalnością słupeckiej strzelnicy. Po wyłonieniu Wykonawcy do dnia 17.09. Gmina Miejska Słupca weźmie udział w konkursie ofert składanych do Ministerstwa Obrony Narodowej pn. ”Strzelnica w powiecie” z możliwością uzyskania dofinansowania w kwocie do 5 000 000 zł – w sierpniu informował burmistrz Jacek Szczap.
Kosztorys inwestycji opiewał na 4,5 mln zł. Władze miasta podkreślają, iż był „świeżo” opracowany i powinien oddawać realne koszty przedsięwzięcia. Po uwzględnieniu dofinansowania z ministerstwa, miasto miało wyłożyć na ten cel milion złotych. Pieniądze były już wprowadzone do budżetu. Ostatecznie jednak z inwestycji zrezygnowano. Do przetargu wpłynęły trzy oferty, z których najniższa była o ponad 2 mln zł droższa niż kwota zawarta w kosztorysie. Dołożyć miasto nie miało już z czego, dlatego zdecydowano o unieważnieniu przetargu i w konsekwencji rezygnacji z ubiegania się o dofinansowanie z MON. Dokumentacja przez cały czas jest ważna, zatem jeżeli w przyszłości pojawi się okazja, miasto ponownie może spróbować pozyskać pieniądze na ten cel. Na razie jednak na przebudowę strzelnicy nie ma szans.