Koncerty zespołu KSU w Bieszczadach to nie tylko wydarzenia muzyczne, to rytuał, który powtarza się co roku, gromadząc kolejne pokolenia fanów. Trudno mówić o letnim sezonie w tym regionie bez wspomnienia o ich obecności. Występy tej legendarnej formacji punkrockowej za każdym razem spotykają się z bardzo entuzjastycznym odbiorem. Wielu słuchaczy podkreśla, iż koncerty KSU mają w sobie niepowtarzalną atmosferę – autentyczną, mocną i jednocześnie niezwykle emocjonalną.
Jak gminy i powiaty w Bieszczadach działają w mediach społecznościowych? Sprawdziliśmy!
Lato 2025 z KSU
Tegoroczny cykl koncertowy zespołu rozpoczął się 2 maja 2025 roku, kiedy KSU zagrało podczas Przystanku Bieszczady Rock Festiwal w Lesku. Był to pierwszy z zaplanowanych występów w regionie. W kolejnych miesiącach zespół pojawił się na kilku wydarzeniach. 28 czerwca KSU wystąpiło w Cisnej, podczas Festiwalu ZEW się budzi, wydarzenia, które każdego roku przyciąga miłośników rocka i klimatu bieszczadzkiego. Następnie, 3 sierpnia, zespół zagrał w Komańczy w ramach XXVIII Spotkań Przygranicznych Polski i Słowacji, imprezy, która od lat buduje mosty kulturowe między sąsiadującymi narodami. Ostatnim występem tego lata był koncert w połowie sierpnia w Ustrzykach Dolnych, w ramach Ustrzyckiego Rock Festiwalu.
Każdy z tych koncertów był nie tylko okazją, by posłuchać muzyki na żywo, ale również momentem spotkania ludzi, dla których twórczość KSU stanowi istotny element tożsamości regionu i osobistych historii.
KSU na ekranie, wyjątkowy koncert z 2018 roku
W internecie udostępniono pełne nagranie jubileuszowego koncertu z okazji 40-lecia istnienia zespołu KSU. Wydarzenie miało miejsce 18 sierpnia 2018 roku w Ustrzykach Dolnych, mieście, z którego zespół się wywodzi. Dzięki temu nagraniu, zarówno fani KSU, jak i osoby zainteresowane muzyką, mogą posłuchać klasycznych i mniej znanych utworów zespołu oraz na nowo poczuć atmosferę tamtego koncertu.
To niemal trzygodzinny zapis muzycznej historii, podczas którego zespół wykonał ponad 45 utworów. Dla wielu fanów to materiał bezcenny, nie tylko ze względu na długość i repertuar, ale również dlatego, iż koncert ten uchodzi za najdłuższy w historii grupy. Wśród zagranych utworów znalazły się znane piosenki jak „Rozbity dzban”, „Teledemokracja”, „Liban”, „Po drugiej stronie drzwi”, „Jabolowe ofiary”, „Sztyl od kilofa”, „Pod Prąd”, „Jabol Punkt”, „Ustrzyki” i wiele innych. Szczególnie silnie wybrzmiała piosenka „Moje Bieszczady”, od lat utożsamiana z klimatem i tożsamością regionu.
Między pokoleniami, między nutami
Słuchając utworów KSU – niezależnie od tego, czy na żywo pod sceną, czy przed ekranem – trudno nie odczuć, iż mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko muzyką. To doświadczenie, które łączy pokolenia, opowiada o Bieszczadach, historii, przemianach społecznych i bardzo osobistych emocjach. Zespół, choć przez lata przechodził różne zmiany, wciąż zachowuje autentyczność, która od samego początku była jego znakiem rozpoznawczym. Koncerty KSU nie są więc tylko podróżą muzyczną – są częścią współczesnej kultury Bieszczadów.