Były premier też obejrzał Radę Gabinetową. Wnioski? Lepiej zapnijcie pasy. „Nawrocki będzie dążyć do zmiany systemu”

5 dni temu
Leszek Miller ocenił Radę Gabinetową, którą zwołał w środę prezydent Karol Nawrocki. Były premier przekonuje, iż prezydent będzie chciał przeprowadzić ogromne zmiany, które wzmocnią jego pozycję. Nie tak to powinno wyglądać Praktycznie wszyscy ze sceny politycznej komentują środową Radę Gabinetową, która wywołała ogromne emocje w mediach ze względu na ostre spięcie na linii Karol Nawrocki – Donald Tusk. Swoje trzy grosze w tej sprawie dorzucił również były premier Leszek Miller, który w rozmowie z „Faktem” nie krył się z tym, iż nie było to przyjemne widowisko dla oczu i uszu. Były lider SLD podkreślił, iż bardzo niepokoi go konflikt między Tuskiem a Nawrockim. Jego zdaniem nie widać zbytnio szans na to, aby ich relacje uległy poprawie. – Pan prezydent Nawrocki będzie się rozpychał, starając się maksymalnie poszerzyć swoje kompetencje. Z kolei premier Tusk będzie się temu sprzeciwiał – ocenił Miller. Stosunek byłego szefa IPN do obecnego premiera od początku jest bardzo negatywny. Już podczas swojego pierwszego orędzia prezydenckiego Nawrocki uderzył w Tuska i jego rząd. Nie ma co się łudzić, iż tutaj dojdzie do jakiegoś ocieplenia ich stosunków. – Od dawna wiedzieliśmy, iż Nawrocki i Tusk mają zupełnie inne spojrzenie na działalność prezydenta i Rady Ministrów – stwierdził Miller. Polityk w
Idź do oryginalnego materiału