Były trener Wilgi Garwolin otwiera się po dymisji: To nie była decyzja w emocjach

egarwolin.pl 15 godzin temu
Ponad cztery lata utrzymywał drużynę w IV lidze, często operując skromnym budżetem i mierząc się z narastającą presją. Po przegranym meczu z Talentem Warszawa Karol Zawadka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci związanych z GKS Wilga Garwolin, podał się do dymisji. W rozmowie z nami, były już trener opowiada o kulisach swojej przemyślanej decyzji, o meczach, które do dziś pamięta, presji utrzymania oraz o tym, co czuł, budząc się pierwszego dnia już bez trenerskich obowiązków. Od kiedy dojrzewała decyzja o rezygnacji?
Od jakiegoś roku miałem myśli, czy to nie jest ten czas, żeby odpuścić. Ta decyzja dojrzewała. Więc to nie była decyzja w emocjach, tylko z rozsądku. Mój ostatni mecz przegrany 2:6 z Talentem i te wcześniejsze niestety nie dawały wiary, iż będzie lepiej. Dlatego podjąłem decyzję, która była przemyślana, racjonalna i rozsądna dla obu stron.

Byłeś trenerem ponad cztery lata. Zdaniem wielu dokonywałeś cudów, utrzymując Wilgę na poziomie IV ligi zawodnikami nie zawsze na miarę tych rozgrywek. Który rok był dla Ciebie najłatwiejszy, a który najtrudniejszy?
Na pewno każdy sezon był inny, miał swoje mocne momenty, ale też i problemy. Z roku na rok liga stawała się silniejsza, bardziej wymagająca. Każdy sezon był nie lada wyzwaniem. Nigdy jako klub nie byliśmy krezusami. Raczej należymy do tych biedniejszych. Dlatego do nas przychodzili zawodnicy, mający mniejsze wymagania finansowe i chcący zdob
Idź do oryginalnego materiału