Premier Mark Carney zapowiedział pilne działania dyplomatyczne mające na celu zniesienie chińskich ceł na kanadyjskie produkty rolne i owoce morza.
– Rząd Kanady prowadzi rozmowy ze swoimi chińskimi odpowiednikami na szczeblu ministerialnym i będziemy je kontynuować. To dla nas najwyższy priorytet – powiedział Carney w poniedziałek po spotkaniu z premierami prowincji w Saskatoon.
W wydanym po spotkaniu wspólnym oświadczeniu podkreślono, iż celem jest poprawa relacji handlowych z Chinami.
Pekin nałożył cła odwetowe na kanadyjski olej rzepakowy, mączkę, groch i owoce morza w odpowiedzi na wcześniejsze kanadyjskie restrykcje dotyczące chińskich pojazdów elektrycznych, stali i aluminium.
Premier Saskatchewan Scott Moe przyjął zapowiedź rozmów z zadowoleniem. Jak podkreślił, chińskie cła stanowią poważne zagrożenie dla branży rzepakowej w jego prowincji. – Te dyskusje są dokładnie tym, czego potrzeba, by zabezpieczyć nasz dostęp do chińskiego rynku i wzmocnić relacje handlowe – zaznaczył.
Premier Manitoby Wab Kinew również określił tę kwestię jako priorytet. – Musimy działać wspólnie, by wyjść z tego silniejsi gospodarczo. Chodzi o to, żeby mieć pewność, iż ty i twoja praca wyjdziecie na tym dobrze – powiedział.
Rolnicy z zachodniej Kanady sugerują, iż Ottawa powinna rozważyć zniesienie ceł na chińskie pojazdy elektryczne, co mogłoby skłonić Pekin do złagodzenia restrykcji. Apelują także o wsparcie finansowe dla producentów ponoszących straty z powodu konfliktu handlowego.
W 2024 roku Kanada wyeksportowała do Chin śrutę rzepakową o wartości 920 mln dolarów i olej opałowy wart 21 mln.
Branża owoców morza również odczuwa skutki ceł. Przedstawiciele sektora alarmują, iż ograniczenia uderzają w ich zyski, a koszty sporu przerzucane są na producentów.
Chiny to drugi po USA rynek zbytu dla kanadyjskich ryb i owoców morza. W 2024 roku eksport w tej kategorii osiągnął wartość 1,3 miliarda dolarów.
Na podst. Canadian Press