Ceny nieruchomości ostro w dół, kupujący zachwyceni, właściciele mniej

3 godzin temu

Ceny mieszkań w Polsce zaczynają spadać, a rynek nieruchomości przechodzi istotne zmiany. Po latach dynamicznych wzrostów kupujący wreszcie zyskują przewagę, a sprzedający zmuszeni są do coraz większych ustępstw. Dane z raportu Barometr Metrohouse i Credipass wskazują, iż w wielu miastach ceny mieszkań na rynku wtórnym zaczynają spadać, co może sygnalizować koniec wieloletniej bańki cenowej.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Największy spadek odnotowano w Gdańsku, gdzie ceny mieszkań na rynku wtórnym zmniejszyły się o 6,3 procent w ciągu jednego kwartału. Warszawa również nie oparła się trendowi spadkowemu, notując obniżkę o 3,2 procent. W Krakowie ceny mieszkań spadły o 2,2 procent, a we Wrocławiu o 0,8 procent. Warto jednak zauważyć, iż Łódź pozostaje wyjątkiem, gdzie ceny na rynku wtórnym wzrosły o 1,6 procent.

Rynek pierwotny reaguje inaczej. W Warszawie ceny nowych mieszkań spadły o 1,2 procent, a w Łodzi o 0,5 procent. Z kolei w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu odnotowano wzrosty, co sugeruje, iż deweloperzy wciąż trzymają ceny na wysokim poziomie, mimo iż na rynku wtórnym widać już wyraźne dostosowanie do możliwości finansowych kupujących.

Eksperci wskazują, iż głównym powodem spadków cen na rynku wtórnym jest rosnąca presja negocjacyjna na sprzedających. Po latach wzrostów rynek powoli zmienia się na korzyść kupujących, którzy mogą pozwolić sobie na bardziej agresywne negocjacje cenowe. Rosnąca liczba ofert sprzedaży, wysokie koszty kredytów hipotecznych i niepewność gospodarcza sprawiają, iż właściciele mieszkań coraz częściej decydują się na obniżenie cen, aby szybciej sfinalizować transakcję.

Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych pozostaje niepewna. Banki w IV kwartale 2024 roku oferowały oprocentowanie na poziomie 6,6–6,7 procent przy 20-procentowym wkładzie własnym, ale pod koniec roku niektóre instytucje podniosły stawki choćby o pół punktu procentowego. Dysproporcje w wyliczeniach zdolności kredytowej między bankami sięgają choćby 400 tysięcy złotych, co sprawia, iż niektórzy klienci rezygnują z zakupu, nie mogąc uzyskać satysfakcjonujących warunków finansowania.

Kupujący zyskują coraz większą przewagę na rynku. W wielu miastach ceny ofertowe mieszkań są już obniżane przed wystawieniem ogłoszenia, a dodatkowe negocjacje pozwalają uzyskać jeszcze lepsze warunki. najważniejsze pytanie brzmi, czy obecne spadki to początek długoterminowego trendu, czy tylko chwilowa korekta. Wiele zależy od przyszłych decyzji banków oraz ewentualnych programów wsparcia dla nabywców. To najważniejszy czynnik który decyduje o możliwościach zakupowych Polaków.

Rynek nieruchomości w Polsce wchodzi w nową erę, w której kupujący mogą dyktować warunki. Sprzedający, którzy liczą na szybkie transakcje, muszą być gotowi na ustępstwa, a ci, którzy wstrzymują się z zakupem, zyskują szansę na atrakcyjniejsze oferty. Najbliższe miesiące pokażą, czy trend spadkowy utrzyma się na dłużej, czy rynek ponownie odbije.

Źródło: wgospodarce.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału