Chaos w szpitalnej poradni. „Uzyskanie jakiejkolwiek informacji graniczy z cudem”

2 dni temu

Ogromne problemy z dostaniem się do działającej przy szpitalu powiatowym w Goleniowie Poradni Ginekologiczno – Położniczej mają panie, chcące skorzystać ze świadczonych tam usług. Twierdzą, iż bywa to w praktyce niemożliwe.

Kłopot, jak słyszymy, pojawił się kilka tygodni temu na poziomie rejestracji, gdy ta została przeniesiona do samej poradni (wcześniej funkcjonowała w innym miejscu).

– Pojechałam zarejestrować się i odjechałam z kwitkiem, zero informacji czy będzie można to zrobić i kiedy. Na drzwiach w poradni wywieszono kartkę „brak wolnych miejsc”. Rozmowa z sekretariatem w szpitalu niestety nic nie daje, bo odsyłają pod numer telefonu, żeby się rejestrować, natomiast pod tym numerem nikt nie odbiera. Osobiście kontaktowałam się też z rzecznikiem praw pacjenta, który odesłał mnie do rozporządzenia Ministra Zdrowia z 8 września 2015 roku w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej, w którym jest mowa o tym, iż placówka powinna wyznaczyć termin wizyty. Koszmar ta poradnia – informuje jedna z naszych Czytelniczek.

Temat, jak słyszymy, staje się coraz bardziej „popularny” na goleniowskich forach, a i do nas docierają kolejne niepokojące sygnały na ten temat. Jedna z chcących wybrać się do poradni goleniowianek poinformowała nas dzisiaj, że… nie ma już terminów na czerwiec.

Do tematu – liczymy na reakcję ze strony zarządu Szpitalnego Centrum Medycznego – wrócimy wkrótce.

Idź do oryginalnego materiału