– Centralne ogrzewanie wyłączyliśmy 30 kwietnia br. w wyniku panujących wówczas wysokich temperatur oraz w związku z korzystnymi prognozami pogody – wyjaśnia Maciej Cieślak, wiceprezes zarządu Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.Jednak już 7 maja, po gwałtownym spadku temperatur, do spółdzielni zaczęły spływać wnioski mieszkańców o ponowne włączenie ogrzewania.– Śledziliśmy prognozy i te zmieniły się, wskazując, iż do 20 maja niskie temperatury się utrzymają – dodaje Cieślak. – Ponieważ w okresie grzewczym wydaliśmy kilkadziesiąt zgód na remont instalacji grzewczych w mieszkaniach, musieliśmy to sprawdzić i dać czas tym, którzy rozpoczęli remonty, na zabezpieczenie instalacji przed zalaniem. Następnie uzupełnialiśmy wodę grzewczą w tych budynkach.Z tych względów ponowne uruchomienie ogrzewania zaplanowano na wtorek, 13 maja. Decyzja spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród mieszkańców, którzy od kilku dni skarżyli się na trudne warunki w lokalach, zwłaszcza osoby starsze i rodziny z małymi dziećmi.- Mam maleńkie dziecko, więc musiałam dogrzewać mieszkanie farelką. Cieszę się, iż w końcu ktoś zareagował na nasze zgłoszenia - mówi nam pani Anita.Władze spółdzielni zapewniają, iż będą elastycznie reagować na zmieniające się warunki atmosferyczne i potrzeby lokatorów.Czytaj także: