Chełmscy siatkarze o krok bliżej PlusLigi

13 godzin temu
Zdjęcie: Chełmscy siatkarze o krok bliżej PlusLigi


Siatkarze ChKS-u Chełm w piątek (02.05) wygrali pierwszy mecz finału PLS 1. Ligi, pokonując u siebie KKS Mickiewicz Kluczbork 3:0 – w setach do 12, 22 i 16. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

– Wygrana cieszy, ale nie możemy się nią zachłysnąć – mówi trener chełmskiego zespołu Krzysztof Andrzejewski. – Bardzo cieszę się, iż ten mecz przybrał taki obrót. adekwatnie cały mecz mieliśmy pod kontrolą, byliśmy lepszym zespołem. Widać było u nas pewność siebie, co objawiało się w agresywnej zagrywce i dużej skuteczności ataku.

Tydzień temu chełmską drużynę wzmocnił Jakub Bucki. Doświadczony atakujący został zakontraktowany na zasadzie transferu medycznego w miejsce kontuzjowanego Jędrzeja Gossa. W piątkowym spotkaniu Bucki zdobył 11 punktów.

– Nie mam większych kłopotów z aklimatyzacją – mówi zawodnik. – Po rezultacie widać, iż jakoś się udało zrobić to dobrze. Ale też prawda jest taka, iż dołączyłem do świetnie ułożonego już zespołu. Po prostu wypełniam miejsce po niestety kontuzjowanych chłopakach.

Bucki ma bogate doświadczenie gry w PlusLidze. Od kilku sezonów reprezentuje barwy Asseco Resovii Rzeszów, z którą przed rokiem zdobył Puchar CEV. Jak ocenia szanse ChKS-u w razie promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej?

– Ciężko ocenić, bo chłopaki z Chełma wygrali bardzo dużo spotkań w tym sezonie. Ciężko ich ocenić na przestrzeni całego sezonu i na tle rywali, z którymi grali. Z Zawierciem przecież też grali dosyć zacięty mecz, a to topowa drużyna – wskazuje Bucki.

By wygrać rozgrywki i zapewnić sobie awans, ChKS musi odnieść jeszcze dwa zwycięstwa w finałowej rozgrywce z Mickiewiczem Kluczbork. Przyjmujący rywali Kamil Długosz, mimo porażki w piątkowym spotkaniu, ma nadzieję, iż jego drużyna nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

– Nie zaczęło się tak jak chcieliśmy, ale musimy to jak najszybciej wyrzucić z głowy, bo w poniedziałek mamy kolejny mecz u siebie. Mam nadzieję, iż się odkujemy i pokażemy, iż ten mecz tutaj to po prostu był przypadek – mówi Długosz.

Poniedziałkowe (05.05) spotkanie zaplanowano na 20:30.

JK

Fot. CHKS CHEŁM

Idź do oryginalnego materiału