Chiński koncern Pony.ai szykuje się do ekspansji w Europie, wprowadzając na ulice robotaksówki bez kierowców. Pierwsze testy ruszą jeszcze w tym roku, a Polska – dzięki nowym przepisom dopuszczającym autonomiczne pojazdy – może stać się jednym z krajów, w których ta technologiczna rewolucja stanie się rzeczywistością.

Fot. Warszawa w Pigułce
Chińskie robotaksówki wjeżdżają do Europy. Nadchodzi era aut bez kierowców
Rewolucja w transporcie staje się faktem. Chiński koncern Pony.ai we współpracy z europejskim gigantem Stellantis szykuje się do wprowadzenia robotaksówek na ulice europejskich miast. Pierwsze testy rozpoczną się jeszcze w tym roku, a projekt może całkowicie zmienić sposób, w jaki poruszamy się po miastach. Polska również przygotowuje się na ten technologiczny skok – Senat przyjął ustawę pozwalającą testować autonomiczne samochody na drogach publicznych.
Taksówki przyszłości coraz bliżej
Na ulicach europejskich metropolii niedługo zobaczymy samochody bez kierowców, które same odbiorą pasażera, dowiozą do celu i rozliczą płatność bez udziału człowieka. Technologia, którą Pony.ai testowała już w Chinach – w Pekinie i Kantonie – teraz ma szansę zdobyć Europę. Partnerstwo z koncernem Stellantis daje firmie dostęp do infrastruktury i pojazdów, które spełniają unijne normy bezpieczeństwa.
W grudniu 2025 roku w Szwajcarii ruszą pierwsze testy autonomicznych pojazdów Baidu, realizowane wspólnie z firmą PostBus. Jednocześnie chińskie koncerny zapowiadają ekspansję do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Luksemburga. To tam rozpoczną się pierwsze jazdy próbne robotaksówek Pony.ai – bez kierowcy, ale pod czujnym okiem europejskich regulatorów.
Europa stawia pytania o bezpieczeństwo i dane
Choć perspektywa cichego, bezpiecznego auta bez kierownicy brzmi jak przyszłość, pojawiają się wątpliwości. W Europie coraz częściej mówi się o suwerenności technologicznej i ochronie danych pasażerów. Chińska technologia – mimo imponujących wyników – budzi obawy o przechowywanie i przetwarzanie informacji, które w autonomicznym transporcie mają najważniejsze znaczenie.
Eksperci podkreślają, iż zanim robotaksówki staną się codziennością, konieczne będą rygorystyczne testy bezpieczeństwa i transparentne zasady działania systemów AI. Unia Europejska już zapowiada, iż wdrażanie takich usług będzie odbywać się pod ścisłym nadzorem.
Polska na trasie technologicznej rewolucji
Przyjęta przez Senat ustawa pozwalająca na testowanie autonomicznych pojazdów otwiera przed Polską nowe możliwości. To szansa na rozwój nowoczesnych usług transportowych, ale też wyzwanie dla lokalnych rynków pracy. Wprowadzenie robotaksówek może oznaczać zmiany dla tysięcy kierowców taksówek i firm transportowych.
Eksperci przewidują, iż konieczne będzie wprowadzenie programów przekwalifikowania, a miasta powinny prowadzić otwartą komunikację z mieszkańcami, by zyskać społeczną akceptację dla nowych rozwiązań.
Przyszłość już ruszyła z miejsca
Jeśli testy wypadną pomyślnie, a systemy autonomiczne spełnią unijne normy, robotaksówki mogą pojawić się na ulicach polskich miast jeszcze przed końcem dekady. To nie tylko krok w stronę innowacji, ale także symboliczny moment, w którym człowiek ustępuje miejsca maszynie – przynajmniej za kierownicą.
Jak zauważają analitycy, w tej rewolucji nie chodzi już o pytanie „czy”, ale „na jakich zasadach” pozwolimy, by algorytmy woziły nas po europejskich ulicach. A odpowiedź na to pytanie może zdefiniować przyszłość transportu na całym kontynencie.

4 godzin temu



![Nowa droga połączy dwie gminy. Zakończono inwestycję za 272 tys. zł [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/collage_-_2025-10-24t151049437.jpg)











