W Gorzowie ruszyła akcja „Zdrowo i aktywnie” – bezpłatne zajęcia sportowe dla dzieci, dorosłych i seniorów, dostępne na czterech osiedlach. To nie zajęcia dla zawodowców. To walka o zdrowie zwykłych mieszkańców. Pomysłodawczynie podkreślają: – Dzieci nie ruszają się, jedzą śmieciowe jedzenie, a starsi wstydzą się zacząć. My mówimy: wystarczy przyjść.
Zajęcia są za darmo i bez zapisów. Kijki? Dają na miejscu
W programie są m.in. Nordic Walking, joga, pilates, gimnastyka dla dzieci i taniec integracyjny. Można przyjść samemu albo z rodziną. – Nie trzeba mieć sprzętu. choćby kijki do marszu zapewniamy my. Wystarczy wygodny strój i chęć, żeby spróbować – mówią organizatorki.
Zajęcia realizowane są m.in. w Parku Kopernika, na stadionie lekkoatletycznym i w innych punktach miasta. W środy o 17.30 i wtorki o 10.00. – Z tygodnia na tydzień jest nas więcej – dodają.
7 czerwca 2025 – Mistrzostwa Polski w Nordic Walking w Gorzowie
To nie koniec. 7 czerwca na polu golfowym przy ul. Śląskiej odbędą się Mistrzostwa Polski w Nordic Walking. Spodziewanych jest choćby 900 zawodników z całej Polski. Ale wystartować może każdy – choćby spacerowicz. – Nie trzeba być sportowcem, żeby przejść 5 km i dostać medal – mówią przedstawicielki fundacji podczas radiowego wywiadu.
Tego dnia powstanie też wielkie miasteczko zdrowia, z darmowymi badaniami, strefą dla dzieci, pokazami, poradami fizjoterapeutów i dietetyków. – Zapraszamy całe rodziny. dla wszystkich będzie coś ciekawego.
Fundacja: budżet obywatelski działa, ale nikt o nim nie wie
Projekt „Zdrowo i aktywnie” powstał z budżetu obywatelskiego Gorzowa. Organizatorzy chwalą ten pomysł, ale mówią wprost: – Za mało ludzi wie, iż może zgłosić własny projekt. Za mało głosuje.
W tym roku w ramach tej samej inicjatywy pojawią się także kursy samoobrony oraz tańce integracyjne. – Będą w wakacje, zgodnie z ustaleniami z panią Jolą, która zgłosiła pomysł tańców – podkreślają organizatorki.
To nie fitness, to odpowiedź na problem
– W Polsce już 1 na 4 osoby walczy z otyłością. W 2035 roku problem będzie dotyczył 40 proc. dzieci. Nie można siedzieć z założonymi rękami – mówi Karolina Lasota z fundacji. – Nie chodzi o wygląd. Chodzi o zdrowie i przyszłość.