Siatkarze ChKS Chełm w końcu wrócili na zwycięską ścieżkę! Po dwóch przegranych meczach z rzędu, biało-zieloni w domowym starciu pokonali CUK Anioły Toruń 3:2, choć nie obyło się bez ogromnych emocji. O losach rywalizacji zdecydował tie-break, w którym kluczową rolę odegrali Jędrzej Goss i Jay Blankenau, a mecz zakończył się blokiem tego ostatniego.
Problemy kadrowe i pech na starcie
ChKS przystąpił do meczu osłabiony brakiem Mariusza Marcyniaka i Łukasza Swodczyka, których zastąpili Szymon Rakowski oraz Jakub Ziobrowski. Mimo to, spotkanie zaczęło się obiecująco – Ziobrowski otworzył wynik skutecznym atakiem, jednak już po chwili musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. W jego miejsce wszedł Paweł Rusin, a biało-zieloni stracili ważne ogniwo.
Dwa pierwsze sety dla Aniołów
Goście z Torunia lepiej weszli w mecz, przejmując kontrolę w końcówkach pierwszych dwóch partii:
- W pierwszym secie ChKS próbował ryzykować na zagrywce, ale Anioły odpierały ataki i wygrały 25:22.
- W drugiej partii chełmianie mieli piłkę setową, jednak po błędach w ataku i skutecznych akcjach Kalinowskiego to torunianie zwyciężyli 28:26.
Kibice zgromadzeni w Miejskiej Hali Sportowej obawiali się, iż ich drużyna przegra trzeci mecz z rzędu, jednak ChKS udowodnił, iż walczy do końca.
Przebudzenie ChKS i dominacja w kolejnych setach
Gospodarze odzyskali rytm gry i w trzecim secie zaprezentowali zupełnie inną siatkówkę. Jędrzej Goss oraz Łukasz Łapszyński poprowadzili zespół do zdecydowanego zwycięstwa 25:11, wręcz deklasując rywali.
Czwarta partia również padła łupem biało-zielonych. Ataki Gossa oraz błędy Aniołów w przyjęciu pozwoliły ChKS kontrolować przebieg gry i wygrać 25:19, doprowadzając do tie-breaka.
Tie-break pełen napięcia
Decydujący set rozpoczął się od wyrównanej walki punkt za punkt (3:3, 6:6). Po obu stronach siatki trwała zacięta wymiana, ale w końcówce to ChKS wykazał się większą determinacją. Przy stanie 13:13 najważniejsze akcje rozegrali Piotrowski i Goss, a mecz zakończył efektowny blok Jaya Blankenau. Tie-break zakończył się wynikiem 15:13, pieczętując zasłużoną wygraną gospodarzy.
MVP meczu: Jay Blankenau
Rozgrywający ChKS Chełm Jay Blankenau został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Jego świetna gra w polu serwisowym oraz najważniejszy blok na zakończenie meczu przesądziły o triumfie biało-zielonych.
ChKS Chełm – CUK Anioły Toruń 3:2 (22:25, 26:28, 25:11, 25:19, 15:13)
Najlepsi punktujący w ChKS:
- Jędrzej Goss – 21 pkt
- Łukasz Łapszyński – 16 pkt
- Tomasz Piotrowski – 15 pkt
Czy ChKS pójdzie za ciosem?
Czy to przełamanie pozwoli ChKS Chełm wrócić do wysokiej formy? Jak oceniacie występ drużyny w tym spotkaniu? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach i udostępnijcie artykuł, by więcej kibiców mogło przeżyć te emocje!