Kant upierał się, żeby człowieka zawsze traktować jako cel, a nie jako środek do osiągnięcia celu. To jest do zrozumienia, ale w kontekście wcześniejszych czasów. I Reymont to doskonale pokazuje. W Lipcach niemalże wszyscy są uprzedmiotowieni. Każdy, w jakimś sensie, jest niestety nie celem samym sobie, nie podmiotem, ale środkiem do celu ? tłumaczy prof. Joanna Hańderek, filozofka (UJ). W ?Państwie Filozofów? epopeja Reymonta - ?Chłopi?.