Wiosenna pogoda w Europie przyniesie nie tylko wyższe temperatury, ale również zjawisko, które staje się coraz częstsze na Starym Kontynencie. Według prognoz, już dziś dotrze on do zachodniej części Europy, a w weekend zacznie przemieszczać się na wschód, by w niedzielę dotrzeć również do Polski.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rosnąca częstotliwość zjawiska
Jak podkreśla Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, powołując się na badania naukowe, napływ pyłu saharyjskiego do Europy nie jest już zjawiskiem rzadkim. W ostatnich latach jego częstotliwość systematycznie rośnie, a pył pojawia się na kontynencie choćby kilka razy w roku. Naukowcy wiążą to zjawisko ze zmianami klimatycznymi, które przyczyniają się do częstszego napływu bardzo ciepłych mas powietrza z południa, w tym znad obszaru Sahary.
Trasa pyłu przez Europę
Według dzisiejszych prognoz, chmura pyłu saharyjskiego najpierw pojawi się we Francji, Włoszech, w rejonie Alp, Hiszpanii, a choćby na południu Wielkiej Brytanii. W czasie weekendu zjawisko będzie przemieszczać się na wschód, jednocześnie zmniejszając swoją intensywność. Do Polski dotrze najwcześniej w niedzielę, początkowo obejmując głównie województwa południowe i zachodnie.
Na początku przyszłego tygodnia pył prawdopodobnie rozprzestrzeni się na całą Polskę i Europę Środkową. Prognozy wskazują, iż najwyższe stężenie będziemy obserwować w poniedziałek. Od wtorku koncentracja pyłu zacznie stopniowo spadać, choć lokalnie, szczególnie na wschodzie i południowym wschodzie kraju, może utrzymać się do środy.
Wpływ na zdrowie i otoczenie
Choć obecność pyłu saharyjskiego zwykle nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, istnieją wyjątki. Przy wyjątkowo wysokim stężeniu może powodować wzrost poziomów pyłów zawieszonych w powietrzu. Osoby cierpiące na schorzenia układu oddechowego, zwłaszcza alergicy i astmatycy, mogą odczuwać nasilenie objawów swoich chorób.
Pył saharyjski wpływa również na wygląd nieba, które przybiera mleczny lub mętny odcień, a wschody i zachody słońca stają się intensywnie czerwone. Gdy zjawisko występuje równocześnie z frontem atmosferycznym i opadami deszczu, drobinki pustynnego piasku mogą osadzać się na różnych powierzchniach, w tym parapetach okiennych i karoseriach samochodów.