Chwalił się, iż ma "dwie bomby w bagażu". Nigdzie nie poleciał
Zdjęcie: Straż graniczna na lotnisku Chopina w Warszawie, zdj. ilustracyjne
Na warszawskim lotnisku Chopina doszło do incydentu z udziałem 59-letniego obywatela Szwajcarii. W trakcie odprawy biletowo-bagażowej oświadczył on, iż w jego walizce znajdują się dwie bomby. Służby potraktowały sprawę poważnie, a konsekwencje dla podróżnego okazały się dotkliwe.