Ciepło przez dwie trzecie roku! Lublin pobił rekord

Zdjęcie: Siedziba LPEC z muralem

Sezon grzewczy 2024/2025 w Lublinie przejdzie do historii

Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (LPEC) właśnie podsumowało miniony sezon. Ogrzewanie trwało w tym roku aż 238 dni, czyli prawie dwie trzecie całego roku.

To jeden z dłuższych okresów grzewczych w ostatnich latach, choć – jak zaznaczają specjaliści – przebiegał on w warunkach stosunkowo łagodnych temperatur.

Sezon grzewczy rozpoczął się 1 października 2024 r., a zakończył 27 maja 2025 r. – informuje Teresa Stępniak-Romanek, rzeczniczka prasowa LPEC Lublin. Wraz z jego zakończeniem przeszliśmy na tzw. tryb letni, w którym ciepło produkowane jest wyłącznie na potrzeby ciepłej wody użytkowej.

Ciepło mimo ciepła? Wyższe zużycie niż rok wcześniej

Choć mieszkańcy nie musieli mierzyć się z ekstremalnymi mrozami, dane pokazują, iż zużycie ciepła wzrosło.

Od października do kwietnia w lubelskim systemie ciepłowniczym zużyto 3 391 TJ ciepła – to o 4% więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Zobacz również

Średnia temperatura w okresie wyniosła +4,82°C, a najzimniejszym miesiącem okazał się luty. Wtedy słupki rtęci spadały do –2,05°C w uśrednieniu, a najchłodniejszy dzień zanotowano 17 lutego – o godz. 6:00 rano termometry wskazały –13,4°C.

Kiedy kończy się sezon grzewczy? To nie takie oczywiste

Choć wiele osób uważa, iż sezon grzewczy ma sztywne ramy, w rzeczywistości nie istnieje jeden oficjalny termin jego rozpoczęcia czy zakończenia.

Jak tłumaczy LPEC, to odbiorcy sami decydują, kiedy włączyć lub wyłączyć ogrzewanie w swoich budynkach. Spółka jedynie przyjmuje umowną datę – na potrzeby analiz i statystyk.

Na razie mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą – kaloryfery przeszły na tryb wakacyjny, a miejskie ciepło trafia jedynie do instalacji ciepłej wody.