Koniec tygodnia przynosi nieprzyjemną aurę, wypełnioną opadami różnego rodzaju. Chociaż na północy synoptycy spodziewają się rozpogodzeń, to w wielu miejscach kraju trzeba się liczyć z deszczem, deszczem ze śniegiem, a w górach z samym śniegiem. Miejscami pokrywa białego puchu może się zwiększyć o około 25 cm. Urozmaiconą pogodę zawdzięczamy wyżowy Clemens, który napływa nad Polskę z zachodu. Sprawdź prognozę pogody na piątek.