Przeglądanie mediów społecznościowych przypomina od jakiegoś czasu chodzenie po polu minowym. Gdzie się nie kliknie, tam wybuch. 'Szokujące odkrycie'. 'Tego nikt się nie spodziewał'. 'Polska wstrzymała oddech'. Clickbait goni clickbait. Czy my jesteśmy skazani na to cyfrowe naciąganie i po co adekwatnie media to robią?