Co 10 nowy samochód osobowy rejestrowany w Polsce to elektryk

slowopodlasia.pl 1 godzina temu
Coraz więcej samochodów elektrycznych jeździ po polskich drogach. Nie ma wątpliwości, iż Polacy już na dobre przekonali się do takich aut.Powodów jest kilka, ale na pewno trzeba to łączyć z chińską ofensywą motoryzacyjną. Marki z tego kraju już na dobre weszły do Europy i oferowane przez nie elektryki są tańsze (a przy tym porównywalnie wykonane) niż propozycje europejskich firm.Elektryki i hybrydyPod koniec listopada 2025 r. po polskich drogach poruszało się łącznie 222 194 samochody osobowe z napędem elektrycznym. Na tę liczbę składało się 113 396 w pełni elektrycznych aut osobowych (BEV) oraz 108 798 hybryd typu plug-in (PHEV).Flota elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych osiągnęła poziom 11 014 szt. Systematycznie powiększa się również park elektrycznych motorowerów i motocykli, który na koniec listopada liczył 27 832 pojazdy.Równolegle rośnie popularność samochodów hybrydowych – liczba osobowych i dostawczych aut tego typu wzrosła do 1 244 767 szt.Coraz więcej autobusów zeroemisyjnychNie bez znaczenia są zakupy samorządów, które – żeby osiągnąć limit zeroemisyjności – muszą mieć odpowiednio dużo elektryków w komunikacji publicznej.Na koniec ubiegłego miesiąca flota autobusów zeroemisyjnych w Polsce liczyła 1766 pojazdów. Zdecydowaną większość stanowiły autobusy całkowicie elektryczne (1 644 szt.), natomiast 122 pojazdy napędzane były wodorem.Więcej ładowarekRozwój floty pojazdów elektrycznych idzie w parze z rozbudową infrastruktury. Pod koniec listopada 2025 r. w Polsce działało 11 549 ogólnodostępnych punktów ładowania.Wśród nich 37 proc. (4225) stanowiły szybkie ładowarki prądu stałego (DC), natomiast 63 proc. to wolniejsze punkty prądu przemiennego (AC) o mocy nieprzekraczającej 22 kW.Rekordowe rejestracje dzięki programowi „NaszEauto”– Listopad był rekordowym miesiącem, jeżeli chodzi o rejestracje samochodów elektrycznych. Ten wynik zawdzięczamy bardzo atrakcyjnemu programowi „NaszEauto”, w którym kwota dopłaty do zakupu samochodu osobowego mogła wynieść choćby 40 tys. złotych, a do samochodu dostawczego – choćby 70 tysięcy. To pozwoliło podwoić wyniki rejestracji w przypadku obu tych segmentów w stosunku do zeszłego roku – mówi Jakub Faryś, prezes PZPM.I dodaje: – Niestety, wszystko wskazuje na to, iż po zakończeniu programu, czego możemy się spodziewać niebawem, liczba rejestracji BEV-ów spadnie. Pozostaje mieć nadzieję, iż spadki będą łagodne i przyszły rok zakończymy może mniejszym, ale też satysfakcjonującym wynikiem. Warto podkreślić, iż równie dużą popularnością cieszą się hybrydy plug-in, choć do zakupu tych pojazdów nie ma żadnych dopłat.Co dziesiąte nowe auto w pełni elektryczne– W listopadzie już co 10 nowy samochód osobowy wyjeżdżający z polskich salonów był całkowicie elektryczny. Tym samym osiągnęliśmy najwyższy wynik rejestracji BEV w krótkiej historii polskiej elektromobilności. Kluczowa jest tu rola programu „NaszEauto”, w ramach którego złożono już ponad 26 tys. wniosków. Spodziewamy się, iż na koniec 2025 r. liczba rejestracji nowych, osobowych i użytkowych BEV w Polsce osiągnie poziom ok. 41 tys. szt. W kontekście ubiegłorocznych wyników naprawdę mamy się więc z czego cieszyć – podkreśla Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM.
Idź do oryginalnego materiału