Co dzieje się pod Rynkiem Wielkim w Zamościu? Dlaczego powstało tajemnicze zapadlisko

1 tydzień temu
Zapadlisko na środku Rynku Wielkiego w Zamościu, naprzeciwko ratusza, pojawiło się jeszcze 21 października. Bruk został rozebrany, a teren zabezpieczono. Choć żartownisie przykleili do barierki kartkę z napisem „Tu powstaje stacja metra Zamość–Rynek”, sprawa wcale nie jest błaha.Przeczytaj: Metro w Zamościu? Jeszcze nie... na razie dziurę na rynku sprawdzają eksperciCiężki sprzęt, imprezy masowe...Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta (27 października) radna Agnieszka Jaczyńska przypomniała, iż już wcześniej ostrzegała przed wjazdem ciężkiego sprzętu na rynek podczas imprez.– Należy z rynku wyprowadzić wydarzenia, podczas których wjeżdża ciężki sprzęt. Poziom decybeli i obciążenie są druzgocące dla tej substancji architektonicznej – mówiła radna.Dodała też, iż choćby elewacja ratusza zaczyna się kruszyć.Specjalistyczne badaniaGłos w sprawie zabrała Anna Gruszka, dyrektor Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Ochrony Zabytków w Urzędzie Miasta Zamość.– Podjęliśmy natychmiastowe działania. Spotkaliśmy się z doktorem Krzysztofem Janusem z Politechniki Lubelskiej, by przeanalizować możliwości przebadania nie tylko tej awarii, ale całej płyty Rynku Wielkiego – poinformowała.Urzędnicy rozważają zastosowanie metod elektrooporowej i magnetycznej, a także wykonanie odkrywek i przewiertów. Badania miałyby wykazać między innymi, czy pod brukiem nie powstały pustki. – Przyczyną awarii może być zarówno natężenie ruchu i obciążenie kołowe, jak i wody opadowe, które migrują po płycie rynku i przenikają w głąb – wyjaśniła Anna Gruszka.Już wcześniej prezydent Rafał Zwolak uspokajał mieszkańców, iż „bruk nie zapadł się samoczynnie”, a został rozebrany, by sprawdzić, dlaczego w tym miejscu zbiera się woda.– realizowane są prace eksperckie i dopiero po ich zakończeniu będziemy wiedzieli, jak wygląda sytuacja, a następnie przystąpimy do naprawy – dodawał rzecznik prezydenta, Jacek Bełz.Przeczytaj: Tomasz z Zamościa walczy z glejakiem. Prosi o pomoc, by żyć dla dzieci
Idź do oryginalnego materiału