Co słychać w Jagiellonii: Motor odpalony, a Baćka Topola jedzie wzmocniona.

dziendobrybialystok.pl 3 tygodni temu

Wygląda na to, iż dla Jagiellonii Białystok im zimniej tym lepiej. Atak zimy i spadek temperatury wpłynął znacząco na formę żółto-czerwonych: w cztery dni odnieśli dwa zwycięstwa i strzelili 6 goli tracąc tylko jednego. A rywale wcale nie byli leszczami. Czy kibice powinni modlić się o to, żeby zima jak najdłużej gościła w Białymstoku? I czy mróz i śnieg faktycznie mają wpływ na wyniki żółto-czerwonych? To oczywiście żart, ale nie da się ukryć, iż faktycznie chłód jakoś tajemniczo wpłynął na lepszy wynik i lepszą grę Jagiellonii. - W takim zimnie oni muszą biegać za piłką. A jak biegają to lepiej grają - tłumaczył fachowo na trybunach jeden ze starszych kibiców przyczyny lepszej postawy Jagiellonii. No niby prawda, ale... niska temperatura powinna pobudzać do biegania także i naszych rywali, a tymczasem mróz jakby ich paraliżował - odwrotnie niż żółto-czerwonych. Kiedy oglądaliśmy mecz Jagiellonia - Motor mieliśmy wrażenie, jakby ktoś na Jurowieckiej przeczytał nasze relacje i zapowiedzi meczowe oraz odsłuchał rozmów na kanale YT o Jagiellonii, gdzie postulowaliśmy o przeprowadzenie wcześniejszych wymian, posadzenie na ławkę Kristoffera Hansena, wpuszczenia na boisku Oskara Pietuszewskiego oraz o mobilizację Jarosława Kubickiego. To również oczywiście żart, bo naprawdę trudno przypuszczać, iż trener Adrian

Idź do oryginalnego materiału