To na pewno był koncert wyjątkowy. Katarzyna Nosowska i Piotr Rogucki zaprosili poznaniaków do interaktywnego wydarzenia. To publiczność miała możliwość wyboru czy zespół gra piosenkę w mrocznej aranżacji czy w radosnej. Do tego goście – Kazik Staszewski i Doda. To nie mogło się nie udać. Ostatni koncert specjalnej trasy Światło i Mrock przyciągnął wielki tłum fanów do hali nr 3a na MTP.
Na scenie pojawili się artyści, którzy od lat kształtują polską muzykę. Każdy z nich reprezentuje inny muzyczny świat. A jednak w środowy wieczór ich energie połączyły się w jedną, niepowtarzalną całość.
Nosowska zaczarowała publiczność swoim minimalistycznym, emocjonalnym występem – cisza między dźwiękami była równie ważna jak same słowa. Rogucki eksplodował energią – teatralny, ekspresyjny, momentami mroczny. Gdy na scenie pojawił się Kazik, sala dosłownie zapłonęła. Publiczność śpiewała każdy wers Passengera i Celiny, jakby to była wspólna manifestacja wolności i niezgody na bylejakość. A Doda? Była jak żywioł – pewna siebie, zadziorna, a jednocześnie zaskakująco szczera i wzruszająca.
Całości dopełniła niezwykła oprawa wizualna – gra świateł, projekcje i dźwięk budowały nastrój od subtelnych refleksji po potężne rockowe eksplozje. Publiczność reagowała entuzjastycznie, a momenty wspólnego śpiewu tworzyły poczucie wspólnoty, które trudno opisać słowami.
Koncertowa setlista była zaskakująca. Katarzyna Nosowska, prócz światowych klasyków, zaśpiewała na przykład utwór „Spadam” – Piotra Roguckiego i Comy. Rogucki po kilku chwilach odwzajemnił się i wraz z supergrupą tworzącą zespół na scenie wykonał List zespołu Hey. Do tego światowe klasyki – Creep zespołu Radiohead, Disarm The Smashing Pumpkins i wiele, wiele innych.
„Światło i MRock” to nie tylko koncert – to spotkanie pokoleń i muzycznych światów. Dowód, iż polska scena ma w sobie siłę, emocje i autentyczność, o jaką coraz trudniej dziś w muzyce. A do tego – to publiczność mogła decydować w jakich aranżacjach mają zostać wykonane niektóre utwory. Mrocznej – mocnej, głębokiej, albo rozświetlonej, radośniejszej. Głosowania odbywały się po użyciu zeskanowanego QR kodu. Dzięki temu uczestnicy wydarzenia mogli czuć, iż tworzą ten koncert „na żywo”. I mają realny wpływ na to, co za chwilę zrobią na scenie artyści.
Te dwie godziny środowego wieczoru z pewnością zapadną w pamięci uczestników koncertu. I pewnym jest też, iż po takiej dawce muzycznej uczty, wielu z fanów miało niedosyt, bo koncert mógł jeszcze trwać i trwać…




























Koncert Światło i MRock/ Zdj. wPoznaniu.plKoncert Światło i MRock/ Zdj. wPoznaniu.pl
Czytaj także: „Odwoływanie wycieczek to proces masowy”. Nauczyciele grzmią po decyzji MEN | wpoznaniu.pl

9 godzin temu















