2 tygodni temu
Świadkami niezwykłego wydarzenia byli wczoraj wieczorem ci mieszkańcy Goleniowa, którzy wybrali się do Rampy na koncert Brass Metal. Lokalni muzycy udowodnili w jego trakcie, iż karkołomne w teorii połączenie ciężkich, gitarowych brzmień z instrumentami dętymi może być iście wybuchową mieszanką.
Brass Metal Concert, bo pod takim hasłem wydarzenie się odbyło, to projekt od początku do końca stworzony przez muzyków z Goleniowa i okolic. Jego pomysłodawcą jest Daniel „Parol” Żmudziński, który do wzięcia udziału w projekcie zaprosił swoich przyjaciół związanych z lokalną sceną rockową oraz orkiestrą dętą Wood & Brass Band Goleniów, a na warsztat wzięte zostały utwory takich zespołów jak Rage Against The Machine, Metallica, Black Sabbath, Judas Priest czy System Of A Down.
– Chodziło o to, żeby po prostu zebrać ludzi z orkiestry oraz muzyków rockowych i te dwie goleniowskie sceny połączyć w jednym projekcie. I moim zdaniem bardzo fajnie to wyszło, klasyczne numery w świetnie brzmią w takiej aranżacji. Są gitary, perkusja, instrumenty dęte, do połowy utworów mamy wokale. I wszyscy się efektem bardzo jaramy – mówił nam jeszcze w trakcie przygotowań do koncertu „Parol”.
Jarać się rzeczywiście było czym, bo efekt kilkumiesięcznej pracy był znakomity. Od otwierającego koncert, potężnego „War Pigs” Black Sabbath, przez „For Whom The Bell Tolls” (Metallica), „Aerials” i „Toxicity” System Of A Down po będące chyba najbardziej elektryzującą miksturą brzmień utwory Rage Against The Machine (z wieńczącym całość „Killing In The Name”) – po prostu wszystko grało, brzmiało i wyglądało świetnie. Brawa ogromne dla całej ekipy. Za pomysł, odwagę w podjęciu wyzwania, wykonanie, zabawę na scenie. Dodajmy, iż wystąpili na niej Martyna Wieczorek, Maja Serej, Bartłomiej Kwaśniewicz, Szymon Gacek, Gabriela Rogalska, Antoni Traczyk, Maciej Wentruba, Jakub Gładki, Jakub Szambelan, Olek Sielicki, Sebastian Lisiecki, Evanthi Athanasiadi, Kamil Więzowski, Adam Rosiński oraz Daniel Żmudziński.
Prawdopodobnie, to już słowa „Parola” tuż po zakończeniu koncertu, nastąpi ciąg dalszy. Prosimy o „South Of Heaven” Slayera
