To była kwintesencja play-offów. Niesamowite spotkanie rozegrano w czwartkowy wieczór w hali Orbita we Wrocławiu. Mecz życia i 44 punkty Nemanji Đurišicia nie wystarczyły Arged BM Stali Ostrów do pokonania Śląska.
Stal do Wrocławia pojechała bez kontuzjowanych Davida Brembly’ego i Michała Chylińskiego. Zagrał za to David Walker, za którego zgłoszenie ostrowski klub wpłacił do PLK 200 tysięcy złotych. Póki co, to pieniądze wyrzucę w błoto. Amerykanin w niczym nie pomógł przez 10 minut Stali, a jego linijka statystyczna jest po prostu beznadziejna. Co innego Nemanja Đurišić. Czarnogórzec zagrał najlepszy mecz w karierze. Do przerwy miał na koncie 25 punktów, a zakończył spotkanie z rekordowymi 44 punktami rzuconymi na 80-procentowej skuteczności. Jego wybitny mecz nie wystarczył do pokonania Śląska. Stal jeszcze na 49 sekund przed końcem prowadziła 97:96, ale ostatnie akcje zagrała fatalnie. Śląsk wykorzystał rzuty wolne i wygrał 102:97. W serii do trzech zwycięstw wrocławianie prowadzą 2-1. Czwarte spotkanie zaplanowano w niedzielę o 20:30 również w hali Orbita we Wrocławiu.
na fot.: Nemanja Đurišić rzucił we Wrocławiu rekordowe 44 punkty
WKS Śląsk Wrocław – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 102:97 (23:25, 26:18, 28:24, 25:30)
WKS: Jakub Nizioł 22, Hassani Gravett 16, Dusan Miletić 13, Artsiom Parakhouski 12, Saulius Kulvietis 11, Angel Nunez 10, Marek Klassen 10, Daniel Gołębiowski 8, Mateusz Zębski 0, Aleksander Wiśniewski 0.
Arged BM Stal: Nemanja Đurišić 44, Aigars Skele 22, Laurynas Beliauskas 9, Rodney Chatman 8, Ojars Silins 7, Tomasz Gielo 5, Krzysztof Sulima 2, David Walker 0, Wiktor Sewioł 0.
Autor:
