Wisła Kraków pokonał Pogoń Siedlce 1:0 i awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Zwycięską bramkę zdobył Frederico Duarte.
Przy Reymonta nikt nie spodziewał się, iż będzie to łatwe spotkanie. Choć Pogoń zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli, to nikt nie zamierzał jej lekceważyć.
– Pogoń jest bardzo niewygodnym rywalem. Na pewno przyjedzie do nas walczyć o punkty i pokazać się z jak najlepszej strony. Natomiast dla nas absolutną podstawą są cechy wolicjonalne i przygotowanie do spotkania. Myślę, iż zawodnicy pokazali też, iż w tych ostatnich spotkaniach to nastawienie i gotowość do podjęcia walki była na bardzo dobrym poziomie – podkreślał przed meczem trener Mariusz Jop.
W sobotnie popołudnie nikt zaangażowania jego zawodnikom nie mógł odmówić, ale znacznie gorzej było ze skutecznością. W pierwszej połowie krakowianie w ogóle nie stworzyli wielu okazji, ale tę najważniejszą wykorzystali.
W 39. minucie Marko Poletanović posłał dokładnie dośrodkowanie z rzutu rożnego, Frederico Duarte był kompletnie niepilnowany i strzałem między nogami bramkarza dał Wiśle prowadzenie.
Po przerwie gospodarze zdecydowanie przeważali, ale nieskuteczni byli m.in. Angel Rodado i Łukas Zwoliński. W ataku Pogoń był jednak kompletnie bezzębna i krakowianie mogli odhaczyć piątą wygraną z rzędu!
Zwycięstwo sprawia, iż Wisła awansowała na czwarte miejsce, ale jej rywale mają do rozegranie jeszcze jedno spotkanie.
Jan Krol