– choćby nie wymiana nawierzchni kostki na asfaltową, ale w ogóle ingerencję w taką nawierzchnię należy uzgodnić ze służbami konserwatorskimi. Tu w przypadku nawierzchni z kostki granitowej bez projektu nie jesteśmy w stanie przystąpić do takich robót, również z tego względu, iż wiele tych ulic z historycznym układem ulic, z zabudową historyczną, znajduje się pod opieką służb konserwatorskich – mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.
– Doktryna konserwatorska jest jasna i mamy też wytyczne Generalnego Konserwatora Zabytków na temat nawierzchni w historycznych miastach. Ścisłe centrum podlega restrykcjom konserwatorskim i tutaj będziemy naciskać na to, żeby tam jednak nawierzchnia kamienna pozostała. Od długiego czasu już mówię o tym, iż Wrocław nie ma czegoś w rodzaju inwentaryzacji rozpoznania tematu kostki, czyli posadzki urbanistycznej, która odgrywa ogromną rolę w układzie urbanistycznym i daje pewien wyraz, np. Staremu Miastu. Nie wyobrażam sobie, iż mamy Stare Miasto w całości zalane asfaltem. Chyba każdy wrocławianin i wrocławianka przyznaliby, iż to jest dosyć absurdalna wizja – przekonuje z kolei Dolnośląski Konserwator Zabytków, Daniel Gibski.
– Dobrze, iż jest, bo to jest przeszłość i musimy pamiętać o tym i to wiedzieć. Wrocław, w ogóle Stare Miasto, ma dużo takich pięknych budynków. Mi się wydaje, iż choćby więcej niż Warszawa, bo Warszawa była zniszczona w latach wojny, a Wrocław zachował się i tym się różni, iż warto to zachować, też w okolicach centrum – twierdzi Maria, mieszkanka Wrocławia. – Te kostkę trzeba by było przebudować – dodaje z kolei Roman.
– Rynek budowlany jest bardzo ubogi, jeżeli chodzi o fachowców od brukowania. Nie kształcimy kolejnych pokoleń brukarzy i jest ogromny problem ze znalezieniem fachowców, którzy mogliby ułożyć w prawidłowy, trwały sposób taką kostkę na jezdni. Tutaj przykładem może być ulica Komandorska, gdzie takie prace remontowe prowadziliśmy 3 lata temu – dodaje Ewa Mazur.
— Są takie nawierzchnie we Wrocławiu, które mają ponad 100 lat. Są wykonane w bruku i są w stanie bardzo dobrym i służą do dzisiaj, więc myślę, iż kiedyś dojdziemy do tego standardu. Być może trzeba poszukać lepszych fachowców — odpowiada konserwator.
– Jest głośno. o ile jadą samochody po kostce, to jednak jest to głośniejsze niż asfalt. Też jest śliska, szczególnie teraz, jak jest wilgotno, to na kostce jest o wiele bardziej – dodaje Tomasz, taksówkarz z Wrocławia.
Bezpieczeństwo na drodze
– Badania mówią jasno. Kwestia związana z drogą hamowania jest o wiele lepsza, o ile mówimy o nawierzchni bitumicznej tudzież betonowej, niż na samej kostce brukowej. W kontekście właśnie rowerzystów aspekt związany z bezpieczeństwem jest szczególnie istotny, ponieważ jak wiemy, oni nie zawsze mogą poruszać się po drodze dla rowerów, bo te nie zawsze występują i dla nich szczególnie aspekt związany z poruszaniem się po drodze, na której jest kostka brukowa jest szczególnie istotny – przekonuje Mateusz Rydlewski z Politechniki Wrocławskiej.
– Staram się racjonalnie podchodzić do tych spraw, więc poszliśmy na pewien kompromis, jeżeli chodzi o ulicę Pomorską, pewien kompromis też musi się zdarzyć na Powstańców Śląskich, bo to dzisiaj jest arteria bardzo dynamicznie obciążona, więc tutaj nie będziemy się upierać. Ja te głosy słyszę z obu stron. Wiem, iż wrocławianie i wrocławianki są dosyć świadomi, więc wiedzą, iż kostka kamienna to jest pewna uciążliwość, natomiast charakter historyczny jest jak najbardziej pewną wartością. Trzeba ją utrzymać i słyszę głosy z obu stron – mówi Daniel Gibski.
– My byśmy skłaniali się bardziej do wymiany nawierzchni na asfaltowe. Natomiast, zawsze najważniejsze i ostatnie słowo będzie należało do służb konserwatorskich – dodaje Ewa Mazur ze ZDiUM-u.