Codziennie służą miastu. Strażnicy miejscy odznaczeni za ofiarność i odwagę (ZDJĘCIA)

1 miesiąc temu

W marcu ratowali tonącego mężczyznę, a także kobietę, która chciała skoczyć z mostu. Dziś prezydent Jacek Majchrowski wręczył Marcinowi Gierkowi, Kamilowi Wojtoniowi, Kamilowi Rzońcy oraz Konradowi Rawińskiemu nagrody i listy gratulacyjne.

W nocy z 2 na 3 marca strażnicy miejscy otrzymali sygnał od dyżurnego, iż z mostu Grunwaldzkiego ktoś wskoczył do Wisły. Jak wynikało z jego przekazu, o zdarzeniu została już powiadomiona policja wodna.

Funkcjonariusze przerwali dotychczasowe zadanie i używając sygnałów pojazdu uprzywilejowanego ruszyli w stronę mostu. Gdy dojechali na miejsce, podzielili się na dwie grupy. Jeden ze strażników pobiegł po koło ratunkowe w stronę Mostu Grunwaldzkiego, a pozostali strażnicy pobiegli w stronę mężczyzny, który dryfował już twarzą skierowaną do lustra wody.

– Po dobiegnięciu na miejsce strażnik wskoczył do wody i zaczął płynąć w kierunku mężczyzny. Z kolei przebywający na brzegu funkcjonariusze pomagali mu w tym, oświetlając latarkami aktualną pozycję ciała mężczyzny – relacjonuje straż miejska.

Gdy strażnik dopłynął do niego, na horyzoncie pojawiła się łódź policji wodnej. Mężczyzna został wciągnięty na pokład i rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową. Po dopłynięciu łodzi do brzegu strażnicy wraz z ratownikami medycznymi wyciągnęli mężczyznę i kontynuowali czynności ratunkowe.

Na miejscu pojawiły się też inne służby: policja, straż pożarna, które pomogły bezpiecznie ułożyć mężczyznę na noszach i przetransportować go do karetki. Mężczyzna w stanie hipotermii został przewieziony do szpitala.

Druga akcja miała miejsce we wtorek (5 marca). Po godzinie dwunastej strażnik jadący po służbie samochodem zauważył młodą kobietę znajdującą się za barierką mostu Grunwaldzkiego. Obok niej stał mężczyzna. Mówił do niej i nerwowo gestykulował. Strażnik zatrzymał auto, wysiadł i podbiegł do niej. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków chwycił kobietę i energicznie wyciągnął ją zza barierki na chodnik – informowała straż miejska.

fot. SM w Krakowie

Patrycja Bliska

Idź do oryginalnego materiału