- Nie ma naszej zgody na agresję wobec nas - mówią ratownicy medyczni. W ostatnim czasie niemal codziennie spotykają się z wyzwiskami, przepychankami, a choćby z użyciem wobec nich siły.
Przypomnijmy, iż na początku stycznia w Namysłowie doszło do ataku na ratowników medycznych. W efekcie pacjentka, do której wezwano pogotowie wraz ze swoim partnerem, zniszczyła ambulans. - Ciężko mi powiedzieć, dlaczego do tych ataków w ogóle dochodzi, ale niestety liczba niebezpiecznych sytuacji, gdzie jest agresja, przemoc i groźby, jest bardzo duża - mówi Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Pomijając fakt, iż ratownicy medyczni podczas wykonywania medycznych czynności ratunkowych są funkcjonariuszami publicznymi i takie postępowanie jest niestosowne, nie powinno się zdarzyć, nie powinno mieć miejsca, to przede wszystkim pozostali pacjenci na danym rejonie pozostają bez zabezpieczenia. Nie ma naszej zgody na to, żeby pacjenci, żeby rodziny, osoby z otoczenia przejawiały przeciwko nam jakąś agresję. Jesteśmy od tego, żeby pomagać i my staramy się pomagać i tak naprawdę…Coraz więcej ataków na ratowników medycznych. Wyzwiska są na porządku dziennym

Zdjęcie: Ratownik medyczny [fot. Adam Dubiński]
- Strona główna
- Medycyna lokalna
- Coraz więcej ataków na ratowników medycznych. Wyzwiska są na porządku dziennym
Powiązane
Kolejny alergolog w brzeskim szpitalu powiatowym
7 godzin temu
Nowa ustawa o szpitalnictwie daje lecznicom nowe możliwości
13 godzin temu
Seniorzy uczyli się jak udzielać pierwszej pomocy
13 godzin temu
Polecane
Hamas droht: Geiseln sterben bei Israel-Offensive
8 godzin temu
Massenstreiks legen Frankreich lahm - 309 Festnahmen
9 godzin temu
Co dalej z porodówką w Lesku? Radni podjęli decyzję
10 godzin temu