- Nie ma naszej zgody na agresję wobec nas - mówią ratownicy medyczni. W ostatnim czasie niemal codziennie spotykają się z wyzwiskami, przepychankami, a choćby z użyciem wobec nich siły.
Przypomnijmy, iż na początku stycznia w Namysłowie doszło do ataku na ratowników medycznych. W efekcie pacjentka, do której wezwano pogotowie wraz ze swoim partnerem, zniszczyła ambulans. - Ciężko mi powiedzieć, dlaczego do tych ataków w ogóle dochodzi, ale niestety liczba niebezpiecznych sytuacji, gdzie jest agresja, przemoc i groźby, jest bardzo duża - mówi Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Pomijając fakt, iż ratownicy medyczni podczas wykonywania medycznych czynności ratunkowych są funkcjonariuszami publicznymi i takie postępowanie jest niestosowne, nie powinno się zdarzyć, nie powinno mieć miejsca, to przede wszystkim pozostali pacjenci na danym rejonie pozostają bez zabezpieczenia. Nie ma naszej zgody na to, żeby pacjenci, żeby rodziny, osoby z otoczenia przejawiały przeciwko nam jakąś agresję. Jesteśmy od tego, żeby pomagać i my staramy się pomagać i tak naprawdę…Coraz więcej ataków na ratowników medycznych. Wyzwiska są na porządku dziennym
5 godzin temu
Zdjęcie: Ratownik medyczny [fot. Adam Dubiński]
- Strona główna
- Medycyna lokalna
- Coraz więcej ataków na ratowników medycznych. Wyzwiska są na porządku dziennym
Powiązane
Trafił do szpitala
2 godzin temu
Zderzenie w Czekanowie
2 godzin temu
Nasze rozgłośnie grają z WOŚP! Wylicytuj poranek!
4 godzin temu
Polecane
Koniec z nadużywaniem L4. Kontrolerzy mają nowe uprawnienia
1 godzina temu
Od dziś inaczej definiujemy otyłość
1 godzina temu
Zachorowania na pryszczycę u ludzi. Komunikat GIS
3 godzin temu