Cud pokalanego poczęcia

W sieci od pewnego czasu trwa ożywiona dyskusja, czy hipotetyczna pierwsza tak zwana dama, zaciążyła będąc już letnią, w sensie pełnoletnią (bo czy ona letnia w uczuciach tego rzecz jasna nie wiem, trzeba pytać Batyra), czy może jednak nieletnia była, co wiadomo pod co by podpadało. Oboczny wątek jest taki, czy autorem tego pokalanego poczęcia, był dwojga nazwisk i tyluż imion rezydujący nam rezydent, czy może – to wersja równie prawdopodobna – jakiś powiedzmy duch święty, przybłęda znaczy się, co przynajmniej w odczuciu katolików łagodziło by pewien niesmak związany z bzykaniem się w celach niekoniecznie prokreacyjnych.

Ponieważ ta teoretycznie poszkodowana, nie przejawia żadnej chęci współpracy, z kimkolwiek, więc pomińmy w tej sytuacji wątek, gdzie i w jakich okolicznościach doszło do owego napoczęcia. W gruncie rzeczy ma to jednak drugorzędne znaczenie.

No, tym mniej więcej internet się fascynuje i podnieca, choć na czołówce jest też ostatnio temat kradzieży w Ikei przez osła Berkowicza talerzy, patelni, zestawu sztućców i czego tam jeszcze, oraz domniemana wysokość tzw. wziątki Telusa, za opylenie działki (ponoć drugie tyle poszło do kieszeni pana ministra, a psy na nim pisiory wieszają bo nie chciał się cham podzielić z kolegami). A z tą Ikeą, to wedle plotek był zakład, tzn Berkowicz założyła się po pijaku z kumplami, iż opierdoli Ikeę i nikt tego nie zauważy. No niestety nie wyszło. W każdym razie jak widać chłopcy się uczą, ćwiczą, ale na razie średnio im to wychodzi, wskazane by były korepetycje w PiS. Tam mają doświadczonych nauczycieli i praktyków, choćby ów wspomniany Telus.

Ale wracając do naszej dziuni… No więc jeżeli chodzi o przedwczesną generalnie ciążę pani Marty i związane z tym podejrzane mocno okoliczności, to jak mówię, dyskusja na ten temat rozgrzewa gawiedź z prawej jak i z lewej strony. Dochodzi przeto do naprawdę fascynującej czasem wymiany zdań i opinii. A te są podzielone rzecz jasna, są tacy który twierdzą iż penetrujący panią M. był pedofilem, bo dama była nieletnia, cześć zdecydowanie temu zaprzecza. Jedni mówią, iż zamoczył fujarkę Batyr, iż to jego dzieło, inni stawiają na owego Ducha Świętego (którego nazwisko dalej pozostaje tajemnicą). Otóż generalnie to mnie wali. Wali mnie z kim się i kiedy Marta gziła, w jakich okolicznościach, czy z miłości, czy może z musu, nic mi do tego. Pewne to lubi i to jest jej sprawa. Program „Otwarte Cipki” programem narodu.

Natomiast trzeba uciąć wszelkie nieuprawnione podejrzenia. Rachunek jest tu prosty. Daniel urodził się 5 lipca 2003 roku, więc odliczając te pełne dziewięć miesięcy, do cudownego acz pokalanego napoczęcia musiało dojść powiedzmy gdzieś w październiku roku 2002, a wtedy nasza Maryja Prawdopodobnie Dziewica (rocznik 1986) miała już skończone 16 wiosen, dokładnie stało się to 3 marca. A przestępstwem jest (art. 200 kk) tak zwane obcowanie z nieletnią poniżej 15 roku życia. Więc nie ma o czym dyskutować. Nie zostały przekroczone żadne granice.

Jedyne o czym można dyskutować, to czy 16 lat jest dobrym wiekiem na zostanie matką. Nie wiem, brak mi doświadczeń, zresztą nie mnie o to trzeba pytać, acz wydaje mi się, tak na czuja, iż nie jest to wiek najlepszy. Na zostanie mamą nie jest najlepszy, zaś na bzykanie zdecydowanie jak najbardziej. To naprawdę wspaniały wiek i gorąco zachęcam małolatów płci obojga aby się dymali ile wlezie, tylko żeby jednocześnie myśleli jak to robią, no i z kim to robią, oraz w jakim są stanie. W szkole was niestety tego nie nauczą, douczajcie się sami, pytajcie starszych doświadczonych.

Zakładam więc, iż w przypadku pani M z domu Smoleń, mieliśmy do czynią z rodzajem pustki umysłowej, oczadzenia, braku elementarnej wiedzy i niewytłumaczalną, karygodną wręcz nieostrożnością (nie daj bosze, może po pijaku się to wszystko odbywało). Ot i wszystko, jeden z wielu tego typu przypadków z przewidywalnymi konsekwencjami. Zaś naprawdę mnie nie obchodzi z kim wówczas, w tym roku 2002 dziewucha owa się dymała, który to był raz i z kim. Jak również inne okoliczności mnie walą, to znaczy, czy stało się to w hotelu, w kiblu ciemnej dyskoteki, czy może, co też bardzo prawdopodobne, na pielgrzymce do Częstochowy.