Nasz przeciwnik do tej pory dwa razy wygrał i poniósł dwie porażki. Na inaugurację przegrali na wyjeździe z GKS Tychy 75-81, potem u siebie wysoko pokonali Sokół Łańcut 91-64, wygrali na wyjeździe Polonię Leszno 90-64 i ostatnio u siebie przegrali z Polonią Warszawa 71-82.
Noteć po bardzo słabym początku odnotowała wreszcie pierwszą wygraną z Żubrami Białystok, to jednak kilka mówi, ponieważ Żubry, to chyba aktualnie najsłabsza drużyna ligi.
Żubry: Karpik 15, Szpakowski 11 (1), Didier-Urbaniak 8, Balaban 8, Proczek 8, Tyszka 5, Stryjewski 4, Klawa 3, Janik 0
Noteć: Styczeń 16 (1), Grzesiak 13 (2), Frye 11 (3), Rompa 11 (1), Harris 10 (1), Hamilton 10 (1), Sobiech 5, Trubacz 4, Lis 3 (1), Mąkowski 0, Gawarecki 0
Dobrą dyspozycją zaskoczył Mikołaj Styczeń, nieźle zagrali nasi Amerykanie i tak zrodziło się to zwycięstwo...
Po urazie wrócił do gry Damian Ciesielski.
Z nowymi nadziejami....
Wszyscy nasi gracze są dostępni do gry, może to pomoże wygrać pierwszy mecz na własnym parkiecie...
Szaleństwo na trybunach !!!!!
Po kapitalnej czwartej kwarcie wygrywamy ten przegrany już mecz!!!!
KSK Qemetica Noteć Inowrocław - Enea Basket Poznań
76:74 (16:20, 19:25, 17:23, 24:6)
Punkty dzisiaj zdobywali :
Noteć: Hamilton 19 (2), Lis 15 (1), Sobiech 11 (1), Harris 10 (1), Frye 8 (2), Ciesielski 7 (1), Trubacz 4, Rompa 2, Styczeń 0, Mąkowski 0, Grzesiak 0
Enea: Washington 29 (5), Krajewski 14, Stankowski 12 (1), Samsonowicz 10 (2), Rosiński 6, Dydak 2, Stopierzyński 1, De Ante Barnes 0, Roszczka 0
Najwięcej 19 punktów dla Noteci zdobył Cam Hamilton, ale cichym bohaterem spotkania był Piotr Lis, trójka w decydującym momencie i pewnie wykonywane rzuty wolne...
Inowrocław marzy o ekstraklasie
o podniebnych lotach nad obręczami
o nowym Aleksie Austinie
o pucharach
to miasto koszykówki
kosze zawsze wisiały nad nami
wytrwale dopingujemy
czekamy na sukcesy
Noteć jest skazana na sukces
cały Inowrocław w to wierzy...
Jest drugie zwycięstwo, ale w naszej grze jeszcze wiele mankamentów do poprawy...
Nieco lepiej krąży piłka, jednak zbyt mało stwarzamy otwartych pozycji dla naszych strzelców, mało gramy do środka i na zewnątrz z wykorzystaniem wysokich i otwartych pozycji po odrzuceniu na obwodzie: Frye, Hamilton, Lis, Trubacz, Mąkowski, Ciesielski mogą razić trójkami.
Pod koszem więcej pożytku powinniśmy mieć z trójki Harris, Sobiech, Rompa, na razie choć najstarszy najwięcej daje na Harris.
Cała trójka dysponuje też niezłym rzutem z dystansu i to też powinniśmy lepiej wykorzystywać...
Jeszcze kilka słów o obronie, wiedzieliśmy skąd grozi nam największe niebezpieczeństwo, ale nie potrafiliśmy ograniczyć Jamesa Washingtona.
Tutaj też mamy jeszcze wiele do zrobienia...
Miejmy nadzieję, iż to wszystko przyjdzie w kolejnych meczach.
Skauting, rozpoznanie przeciwnika i realizacja planu taktycznego w grze.
Następny mecz z Resovią Rzeszów na wyjeździe 18 października i potem na własnym parkiecie 24.10.2025 o godzinie 19:00 z Miners Katowice.
Liczymy na dobrą grę i zwycięstwa, oba zespoły jak dotąd mają tylko po jednej wygranej.