Cukry Nyskie stają na nogi po wielkiej wodzie. Jest nadzieja, iż firma ruszy za mniej więcej dwa tygodnie

5 godzin temu
Zdjęcie: Cukry Nyskie [fot. archiwum CN]


Obecnie zakończyło się oczyszczanie zakładu, ruszyła dezynfekcja i osuszanie kolejnych pomieszczeń.

Prezes Cukrów Nyskich Andrzej Chomyszczak informuje, iż energia elektryczna od dzisiaj jest dostarczana do wszystkich pomieszczeń. Uruchamiane są też kolejne partie zakładu. - Czego nam na dzisiaj potrzeba, to oczywiście najważniejsze jest serce zakładu, czyli kotłownia, produkcja ciepłej wody, bez tego nie uruchomimy produkcji. Dzisiaj odbywa się proces czyszczenia całego zakładu, dezynfekcji urządzeń, pomieszczeń. Moim marzeniem byłoby, by zakład ruszył już. Patrząc natomiast na realia myślę, iż możemy wystartować mniej więcej za dwa tygodnie.Mimo trudnej sytuacji prezes nie zdecydował się na cięcia w zakładzie. Wspomógł też poszkodowanych pracowników. - Trudno jest dzisiaj odebrać wynagrodzenia ludziom, tym bardziej w momencie, gdy wielu z nich również jest poszkodowanych. My wyszliśmy ich potrzebom naprzeciw, po pierwsze podtrzymując wynagrodzenia w stu procentach, po drugie uruchomiony został Zakładowy…
Idź do oryginalnego materiału