

Dokładnie tyle w sumie wynosi dofinansowanie przyznane przez zarząd województwa uczestnikom konkursu pod hasłem „Opolskie Tradycje Dożynkowe”.
– To istotny element naszej kultury i warto go podtrzymywać. Tym bardziej, iż zainteresowanie nim nie maleje – podkreśla Robert Węgrzyn z zarządu regionu.
– Przyznawane środki często służą zakupowi odpowiednich strojów – tak, aby panie, które prezentują koronę podczas wystawy, ale także panowie oraz najmłodsi uczestnicy takich wydarzeń, wyglądali rzeczywiście tak, jak to kiedyś było przyjęte – mówi Justyna Osiecka-Sułek, dyrektor Departamentu Wsi i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego.
– Kupujemy dwa damskie stroje ludowe i cztery męskie, a także buty do kompletów, które jeszcze ich nie posiadają – zapowiada Dominika Marcinkowska ze Stowarzyszenia Kobiet i Gospodyń Wiejskich.
– Te stroje to taki bodziec – na szczęście także dla młodych, którzy coraz częściej przychodzą do nas, aby móc je zakładać przy okazji kultywowania różnych zwyczajów – dopowiada Adam Danko ze Stowarzyszenia Odnowy i Rozwoju Wsi Raszowa.
– Kupujemy cztery małe stroje: dwa dla chłopców i dwa dla dziewczynek. W tym roku jedziemy na dożynki prezydenckie i chcę odpowiednio się zaprezentować – potwierdza Danuta Kmiecik z Koła Gospodyń Wiejskich w Puszynie i zaznacza, iż w tym roku wyplatają dwie korony: jedną na dożynki prezydenckie, drugą – na wojewódzkie.
W sumie o wsparcie walczyły 43 oferty, opiewające na kwotę ponad 650 tysięcy złotych, przy półmilionowym dofinansowaniu. Spośród nich wybrane zostały 23. To druga edycja konkursu.
Robert Węgrzyn, Justyna Osiecka-Sułek, Dominika Marcinkowska, Adam Danko, Danuta Kmiecik:




Autor: Sebastian Pec