Kilkudziesięciu cyklistów bierze udział w XII Rowerowej Pielgrzymce na Święty Krzyż. Do przejechania mają ponad 30 km. Inicjatorem wydarzenia jest biskup Marian Florczyk, który jedzie na czele peletonu.
Jak powiedział hierarcha, pielgrzymka ma podwójny charakter, nie tylko rekreacyjny, ale także duchowy. Jednocześnie przyznał, iż ma obawy czy uda mu się pokonać dystans.
– Rowerzyści biorący udział w tym rajdzie mają różne intencje, ja też mam swoją. Tym bardziej, iż jest to związane z wysiłkiem. Pierwszym moim pragnieniem jest to, bym dojechał na Święty Krzyż. Co roku jadę tam na rowerze, ale z roku na rok jest mi coraz trudniej, czuję się słabszy. Dlatego trzeba podejść z uznaniem do tych ludzi, którzy dziś biorą udział w rajdzie, iż chcą jechać, bo są to głównie osoby starsze – dodał hierarcha.

W rowerowej pielgrzymce na Święty Krzyż po raz pierwszy udział bierze m.in. pani Renata.
– Jadę z intencją i chciałabym żeby się ziściła. Jedziemy grupą, więc będzie raźniej. Bardzo często jeździmy zresztą na takie dłuższe trasy, dlatego przed dzisiejszym rajdem nie musieliśmy specjalnie trenować – dodała pani Renata.
– Ta pielgrzymka ma wymiar sportowo – rekreacyjny, ale przede wszystkim duchowy – podkreśla ksiądz Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej.
– Jedziemy do naszego świętokrzyskiego sanktuarium. To najstarsze sanktuarium w Polsce. Cieszymy się iż ono znajduje się na naszej ziemi, której nadaje nie tylko nazwę, ale taki szczególny wymiar związany z korzeniami chrześcijaństwa, z tradycją i kulturą – zaznacza duchowny.
Po dotarciu na Święty Krzyż (ok. godz. 14) pielgrzymi pokłonią się Relikwiom Krzyża Świętego i wezmą udział we mszy świętej. Po zakończeniu liturgii dla chętnych przewidziany jest powrót do Kielc autokarem.
Pielgrzymka rowerowa wpisuje się w odpustowe uroczystości Podwyższenia Krzyża Świętego.














