Zgodnie z oczekiwaniami kardynałom elektorom w pierwszym głosowaniu nie udało się wybrać nowego papieża. Z komina Kaplicy Sykstyńskiej uleciał czarny dym.
Na sygnał od kardynałów elektorów na placu Świętego Piotra oczekiwał wielotysięczny tłum. Do wyboru papieża potrzebne są dwie trzecie głosów, czyli 89 spośród 133.
Na jutro i pojutrze przewidziano po cztery głosowania. jeżeli nie dadzą rezultatów, sobota będzie dla kardynałów elektorów dniem spotkań i refleksji.
Jeżeli po 34 głosowaniach nie uda się wybrać papieża, dojdzie do balotażu, czyli wyboru między dwoma kandydatami, którzy otrzymali najwięcej głosów. Od początku dwudziestego wieku do dziś konklawe średnio trwało trzy dni, a najdłużej - pięć.