CZARNY WIATR
Wieje wiatr przez Europę
Goni śmieci wszerz i wzdłuż
Tylko drzewa pozostają
Mimo ran i burz...
Tylko ludzie którzy wrośli
I potem i krwią
O swą wolność jak osiki
Jeszcze drżą
Jeszcze proszą głośno Boga
Aby wstrzymał gniew
Aby ludzi nie wyrywał
Jak wichura drzew
Wieje wiatr przez Europę
Łopoczą sztandary
Złotych gwiazd jest coraz więcej
Coraz mnie zaś wiary
Wokół słychać śpiew mamony
Tchórze karki pozginali
Choć powinni niczym Rejtan
Protestować w sali
Wystrojeni w cudze szmaty
W Europy tłuką drzwi
Chociaż ten co obiecywał
Z głupców drwi
.
Wieje wiatr przez Europę
Chmurny czas prze burzą
Wszystkie znaki wokół domu
Groźną przyszłość wróżą
Czarne orły znów nad Polską
Czują zapach krwi
Europie już odlicza
Szatan swoje dni
Niczym liście wiatr roznosi
Polskich marzeń cud
Gdy od wschodu i zachodu
Wieje śmierci chłód
Wieje wiatr przez Europę
Zarazę rozsiewa
Idzie Czarny Anioł Śmierci
I Requiem śpiewa…
PRAWO DO OBRONY
Serca musimy dźwignąć jak chorągwie
Nie czas się chować za plecy i słowa
Bo Prawda zawsze jedno miała imię
I z niej nam trzeba dzisiaj dom budować
Choćby ci płomień miał poranić dłonie
Musisz go przenieść poprzez mrok i burze
Przez grzęzawisko zwyrodniałych doktryn
Wbrew nienawiści ukrytej w mundurze
To po nas muszą jak po zbawczej grobli
Przejść by zobaczyć jutrzejsze świtanie
By z krat pociętych w milion krzyży
Wyrosło kiedyś Polski zmartwychwstanie !
Więc nie daj sobie założyć kagańca
I niech ci smyczy unia nie zakłada
Masz bronić prawdy i dumy Narodu
Twoją postawą godność a nie zdrada!
Nie milcz za ochłap judaszowych groszy
Zapłatą wolność i moja i twoja
Nie bądź zwierzęciem o ludzkiej twarzy
Nie daj lichwiarzom z siebie zrobić goja
To oni przyszli do twojego domu
Aby go okraść zniszczyć i podpalić
Więc ty masz święte prawo do obrony
Broni i czynu aby go…ocalić
CISZA - NIKT NIE WOŁA
Gdzie wielkie skrzydła naszej polskiej wiary
I dumnej Polski marzenia skrzydlate
Dziś się uczymy od wrogów jak żebrać
Gdy nas tresują propagandy batem !
Dom nam meblują kłamstwem i mamoną
I na kolana rzucają nas hardo
Zdrajców sadzają w przedsionku historii
I zdobią za zasługi unijną kokardą
Na bruku rosną karczmy i burdele
W nich naszych marzeń zaczadzone głowy
Mami nas bełkot judaszowych racji
I zaorany zagon polskiej mowy
Dziś nie przepraszam za zbyt gorzkie słowa
Bo chleb dziś gorzki przaśny oraz czarny
Gdy sami sobie gotujemy klęskę
I naszym dzieciom i Polsce los marny
Po wrzasku gaśnie echo na stadionach
I rzeczywistość wychyla się z mroku
W blasku złudzenia jeszcze nie widzimy
Wypisanego nad głową podłego wyroku…
Bóg coraz chmurniej spogląda z ołtarzy
Echo się kuli po kątach kościoła
Gaśnie modlitwa u kolan Ojczyzny
Gdzie jesteś Wolna Polsko !
Cisza - nikt nie woła !
JAK SUCHA GAŁĄŹ
NA DRZEWIE OJCZYZNY
Do kiedy lichwiarz kłamca oraz złodziej
Będą się bawić naszym polskim losem
I dokąd zdrajca w przebraniu Polaka
Będzie fałszywym nawoływał głosem
Do demokracji i ekumenizmu
I do wolności która jest niewolą
I do dewiacji w imię walki z Bogiem
I bluźnierstw które nas dotkliwie bolą
Ci co nas uważają za zwierzęta
O ludzkiej twarzy do służenia panom
Niech swoje prawo dyktują u siebie
Już dość trucizny naszym polskim ranom
Na transparentach dziś wysoko z wrzaskiem
Bluźnierstwa niosą Ojczyzny wrogowie
W szatańskiej misji zabijania życia
Cywilizacji śmierci i w czynie i w słowie
Kościół to Naród…Naród jest Kościołem
Ten kto w fałszywym dzisiaj trwa uporze
Będzie jak sucha gałąź na drzewie Ojczyzny
Po której będzie tylko guz na korze
A dąb ojczyzny będzie z woli Boga
Szumiał nad Wisłą szeleszczącą mową
I w niej zostanie Bóg tym Wiatrem Ducha
Gdzie pieśń Wolności śpiewa Polskie Słowo !